Już ponad rok funkcję selekcjonera reprezentacji Polski pełni Michał Probierz. Społeczność jest podzielona co do opinii o grze naszej kadry narodowej pod jego wodzą.
Na temat występów naszej drużyny pod wodzą Probierza w ostatnim czasie wypowiedział się Marek Koźmiński. Były reprezentant Polski szczerze wyznał, że na ten moment nie jest kolorowo. - Ciężko powiedzieć o nim źle, ale też ciężko powiedzieć bardzo dobrze, bo nie ma wyników - skomentował na kanale Meczyki.
Ze strony Koźmińskiego pojawił się jeden aspekt dotyczący selekcjonera, który mu się nie podoba i przyznał to otwarcie. - Mam do niego zarzut za to, że jest lekko podpięty pod prąd. Raz robi to, a drugi raz tamto. Przykładem jest sytuacja z Patrykiem Pedą, który zagrał trzy mecze, a potem zniknął. On wtedy nie nadawał się do reprezentacji i dzisiaj też się nie nadaje. To ty nie wiedziałeś, na jakim on jest poziomie? Nie przewidziałeś pewnych rzeczy? I takich meteorów jest więcej - powiedział.
- Każdego piłkarza trzeba budować, ale na fundamentach. A w przypadku Pedy ich nie było. Probierz zrobił mu krzywdę, bo oceniamy go poprzez status reprezentanta, a on de facto nigdy nim nie był - dodał.
Powołanie Patryka Pedy miało miejsce podczas eliminacji do Euro 2024. Wówczas wystąpił w trzech spotkaniach, a później był regularnie pomijany przy okazji kolejnych zgrupowań. W tym sezonie defensor występującego w Serie B US Palermo praktycznie nie pojawia się na boisku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego