Po kolejnym przegranym finale mistrzostw Europy (Anglicy przegrali w 2021 w karnych z Włochami i ostatnie Euro 2024 z Hiszpanią) federacja podjęła decyzję o zwolnieniu selekcjonera Garetha Southgate'a, który prowadził tę drużynę osiem lat. Przez cały ten czas nie zdobył żadnego trofeum z reprezentacją.
Nowym tymczasowym selekcjonerem został Lee Carsley. Urodził się w Anglii, lecz podczas swojej piłkarskiej kariery reprezentował barwy Irlandii. Był to bardzo prosty wybór dla angielskiego związku piłki nożnej, ponieważ od 2020 roku trener prowadził młodzieżowe drużyny reprezentacji tego kraju.
Swoje ostatnie mecze Anglia rozegrała w ramach Ligi Narodów UEFA podczas wrześniowej przerwy reprezentacyjnej. Pierwsze spotkanie z Irlandią wygrała 2:0, w drugim spotkaniu z Finlandią zwyciężyła takim samym wynikiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego
Na poprzednim zgrupowaniu zabrakło aktualnie największej gwiazdy w reprezentacji Anglii Jude'a Bellinghama. W meczu ligowym doznał kontuzji, która wykluczyła go na miesiąc z gry. Anglicy na pewno liczą na to, że w następnych spotkaniach Bellingham pokaże swoje umiejętności.
Angielscy kibice domagają się powrotu do najwyższej dywizji w Lidze Narodów. Liga B dla finalisty tegorocznego Euro to wynik zdecydowanie niezadowalający.
Jak informuje "The Telegraph" Gareth Southgate ma powrócić na stanowisko selekcjonera reprezentacji Anglii. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że ten sam trener został zwolniony dwa miesiące temu. Wygląda na to, że zarządowi tej federacji nie udało się znaleźć odpowiedniego kandydata na to stanowisko.
Kolejne mecze Anglia rozegra za dwa tygodnie. Zmierzy się najpierw z Grecją, a później ponownie z Finlandią. Mimo problemu z zatrudnieniem nowego selekcjonera przeprawa przez tę grupę Ligi Narodów dla Anglików nie powinna stanowić większego problemu.