Na "liście ofiar" Lewandowskiego nie ma już tylko dwóch klubów. Oto one

Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski od początku sezonu w La Liga imponuje formą strzelecką. Polski napastnik Barcelony w środę "skreślił" Getafe z listy klubów, którym nie strzelił żadnego gola w lidze. Teraz zostały mu już tylko dwa, z czego jeden to gigant!

Siedem meczów i siedem goli - bilans Roberta Lewandowskiego na początku sezonu 2024/25 w La Liga jest imponujący. W środę (25.09) "Lewy" zapewnił siódme zwycięstwo Barcelonie w pojedynku domowym z Getafe CF (1:0).

36-letni Lewandowski aktualnie plasuje się na pierwszym miejscu w klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej. Reprezentant Polski ma dwubramkową przewagę nad kolegą z drużyny Barcy Raphinhą, a także gwiazdą Realu Madryt, Kylianem Mbappe.

Jak przypomina serwis klubowy fcbarcelona.cat, "Lewy" w pojedynku z Getafe zdobył swoją pierwszą bramkę przeciwko temu rywalowi. Tym samym skreślił zespół z Madrytu z "listy ofiar" w La Liga.

Kapitan Biało-Czerwonych nie strzelił gola już tylko dwóm klubom na poziomie La Liga - UD Las Palmas i Realowi Madryt (w rywalizacji z Królewskimi ma jednak na koncie dwa trafienia w Superpucharze Hiszpanii). Sytuacja ta może się zmienić już 26 października, kiedy Barca zmierzy się z Realem w El Clasico w Madrycie, a następnie na przełomie listopada i grudnia, gdy w 15. kolejce zagra u siebie z Las Palmas.

Bramka strzelona Getafe przez "Lewego" nie tylko zapewniła Dumie Katalonii trzy punkty w tabeli i siódme zwycięstwo ligowe z rzędu, ale była również golem nr 6500 w historii występów katalońskiej ekipy w La Liga.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty