Robert Lewandowski przeszedł do historii ligi hiszpańskiej

22 września to wyjątkowa data dla Roberta Lewandowskiego. Dziewięć lat temu tego dnia dokonał cudu i w meczu Bundesligi z Wolfsburgiem (5:1) strzelił pięć goli w dziewięć minut. A 22 września 2024 roku znów zapisał się w historii futbolu. Przynajmniej polskiego.

Bramki zdobyte przez niego na Estadio de la Ceremica były już jego 47. i 48. w hiszpańskiej ekstraklasie. Dzięki temu wyrównał rekord, który w sezonie 1994/95 ustanowił Jan Urban. Przez blisko trzy dekady wydawało się, że żaden Polak nie dokona zamachu na wyczyn legendy Osasuny.

W końcu po "erze Urbana" w Hiszpanii nie grał żaden strzelający regularnie gole polski napastnik. Wojciech Kowalczyk na swój dorobek (14) pracował trzy sezony. A w XXI wieku, do sezonu 2022/23, Polacy w LaLidze strzelili łącznie 7 goli. Na tę zdobycz pracowało trzech piłkarzy: Ebi Smolarek (4), Grzegorz Krychowiak (2) i Bartłomiej Pawłowski (1).

Hiszpania nie była "ziemią obiecaną" dla polskich piłkarzy, dlatego rekord Urbana wydawał się wieczny, ale gdy latem 2022 roku Barcelonie udało się wyrwać z Bayernu Roberta Lewandowskiego, stało się jasne, że prędzej czy później (ale raczej prędzej) "Lewy" się z nim rozprawi.

I udało mu się już w 75. występie w LaLidze. Potrzebowało do tego dwóch pełnych sezonów i sześciu kolejek kolejnego. Zawrotne tempo, biorąc pod uwagę, że Urban na swój dorobek pracował przez 5,5 roku, w 177 meczach.

Warto wspomnieć, że na podium tej klasyfikacji Lewandowski wskoczył po 13 występach w LaLidze, a drugim najlepszym polskim strzelcem w Primera Division był już po pierwszym sezonie gry w Hiszpanii.

Polscy strzelcy w LaLidze:

To kolejny strzelecki rekord Lewandowskiego. Przypomnijmy, że "Lewy" jest już najlepszym polskim strzelcem w historii Bundesligi (312), a rekord Jana Furtoka (60) zdublował trzykrotnie. Co ciekawe, gdy zarówno Furtok, jak i Urban swoje rekordy ustanowili w sezonie 1994/95, czyli 28 lat temu. Robert Lewandowski kończył wtedy pierwszą klasę szkoły podstawowej.

"Lewy" to też najskuteczniejszy Polak w historii Pucharu/Ligi Mistrzów. Strzelił w Champions League już 94 gole - sześć razy (!) więcej od Włodzimierza Lubańskiego, któremu odebrał to miano. Przebił też legendę Górnika Zabrze pod względem bramek zdobytych w rozgrywkach UEFA w ogóle. Lubański ma 31 takich trafień, a "Lewy" - 102.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie