Powołał go Brzęczek, wylądował w Betclic II lidze

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Hubert Matynia
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Hubert Matynia

W 2018 roku selekcjoner Jerzy Brzęczek powołał na zgrupowanie reprezentacji Polski bocznego obrońcę Huberta Matynię. Kariera zawodnika nie nabrała wtedy rozpędu i niespełna sześć lat późnej dołączył do drugoligowej Olimpii Elbląg.

Hubert Matynia dołączył do drugoligowej Olimpii Elbląg jako wolny zawodnik. We wtorek obrońca podpisał kontrakt i został zaprezentowany w nowym klubie.

Piłkarz pozostawał bez zespołu od czasu rozstania z Zagłębiem Sosnowiec. W poprzednim sezonie cała drużyna z województwa śląskiego spadła z Betclic I ligi, po czym klub nie przedłużył współpracy z Hubertem Matynią. Piłkarz trenował indywidualnie w rodzinnych stronach w Szczecinie.

Hubert Matynia był związany najdłużej z Pogonią Szczecin, którą reprezentował na poziomie PKO Ekstraklasy. Do Pogoni trafiło powołanie dla obrońcy od selekcjonera Jerzego Brzęczka, kiedy ten w 2018 roku poszukiwał lewego obrońcy dla zespołu narodowego. Hubert Matynia nie przekonał wtedy w treningach i nie zadebiutował w kadrze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Po tym powołaniu kariera Huberta Matyni nie nabrała rozpędu. Wręcz przeciwnie, aktualnie 28-letni piłkarz grał w Miedzi Legnica, Zagłębiu Sosnowiec, a w obecnym sezonie pomoże Olimpii Elbląg w walce o utrzymanie na szczeblu centralnym. Po ośmiu kolejkach Olimpia jest na 15. miejscu w tabeli i zdążyła już rozstać się z trenerem Sebastianem Letniowskim z powodu rozczarowujących wyników. Dopiero w ostatni weekend wygrała po raz pierwszy w sezonie - niespodziewanie 4:1 z Zagłębiem.

Komentarze (0)