23 sierpnia Jagiellonia Białystok podejmowała Ajax Amsterdam w pierwszym meczu 4. rundy eliminacji do Ligi Europy. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem przyjezdnych (4:1). Spory wkład w ten wynik miał Steven Berghuis, który zanotował asystę.
Po spotkaniu zawodnik stanął przed kamerami holenderskiej telewizji Ziggo Sport i udzielał wywiadu. W pewnym momencie 32-letni napastnik wypowiedział słowa, które w naszym kraju mogły zostać zinterpretowane w różny sposób.
- Jestem zadowolony, że wygraliśmy 4:1 w tej kolejce. Mam nadzieję, że dzięki temu będziemy mogli pojechać na ciekawe wycieczki (w Lidze Europy - przyp. red), a nie będziemy musieli podróżować do Polski czy Serbii - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!
Holenderski dziennikarz odpowiedział piłkarzowi: - Mnie się podobał Białystok, a tobie nie? - dopytywał pracownik stacji telewizyjnej. - Wolę coś innego - opowiedział Berguis z uśmiechem (o tej sytuacji pisaliśmy pod TYM LINKIEM).
Co ciekawe, Berghuis nie wziął udziału w rewanżowym spotkaniu przeciwko Jagiellonii Białystok, rozegranym 29 sierpnia. Temat absencji tego zawodnika został poruszony na pomeczowej konferencji prasowej, w której udział wziął m.in. trener Ajaxu, Francesco Farioli.
Jeden z polskich dziennikarzy skierował do szkoleniowca holenderskiej ekipy pytanie, czy powodem braku Berghuis na boisku był fakt, że piłkarz, w nawiązaniu do jego wspomnianej wypowiedzi, nie chciał grać przeciwko polskiej drużynie.
- Nie, to nie jest prawda. To zabawny osąd - roześmiał się Farioli. - (Berghuis, przyp. red.) był zmotywowany, żeby zagrać w tym meczu. Powodem jego nieobecności była kontuzja. To stanęło na przeszkodzie - sprecyzował trener Ajaxu.
"Farioli kompletnie zaskoczony konspiracyjną teorią polskiego dziennikarza" - podsumowuje portal voetbalprimeur.nl.
Okazuje się, że napastnik doznał kontuzji podczas wtorkowego treningu, na dzień przed starciem z Jagiellonią. Sprawa jest dość poważna. Zawodnika czeka blisko miesięczna przerwa od gry.
- To kontuzja, która zajmuje trochę czasu. Spodziewamy się około czterech tygodni. Jest bardzo zmotywowany do jak najszybszego powrotu, bardzo ciężko na to pracuje. Przerwę międzynarodową wykorzystamy na jego powrót do zdrowia - dodał Farioli.
Przypomnijmy, że w rewanżu Ajax bez większych problemów pokonał Jagiellonię 3:0 i zapewnił sobie udział w Ligi Europy. Mistrz Polski wystąpi w Lidze Konferencji Europy.
Początek pytania od polskiego dziennikarza od 2:27 na poniższym wideo:
Zobacz także:
W Kosowie piszą o tym, co zrobiła Legia. "Polski gigant"