W drużynie Hansiego Flicka Eric Garcia nie może liczyć na to, że będzie piłkarzem wyjściowego składu. Konkurencja na jego pozycji jest spora, a umiejętności konkurentów są cenione wyżej.
W poprzednim sezonie obrońca przebywał na wypożyczeniu w Gironie i być może zdecyduje się na ponowne dołączenie do tego zespołu. Wtedy FC Barcelona skupi się na sprowadzeniu Jonathana Taha. Takie informacje przekazał "Sport".
O transferze Niemca głośno jest już od jakiegoś czasu, ale dotychczas łączony był on z Bayernem Monachium. Bawarczycy mieli nawet porozumienie z Bayerem Leverkusen, ale jego termin już minął.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz
Kontrakt Taha z obecnym pracodawcą wygasa 30 czerwca 2025 roku, więc jego pozyskanie nie powinno się wiązać z bardzo dużym wydatkiem. Dla mistrzów Niemiec może to być ostatnia okazja, aby na tym zawodniku zarobić.
Defensora bardzo dobrze zna trener Barcelony. Hansi Flick pracował z nim podczas zgrupowań reprezentacji Niemiec, której był selekcjonerem w latach 2021-2023.
Kupno 28-latka nie jest jedynym rozwiązaniem, na które może zdecydować się Blaugrana. Kolejną opcją jest sprowadzenie prawego obrońcy i powrót na środek defensywy Julesa Kounde.
Czytaj także:
Oficjalnie: były gwiazdor Realu wraca do Hiszpanii. Znowu zagra w Madrycie
Kolejny piłkarz wyrzucony z FC Barcelony