Wisła rozpoczyna batalię o fazę ligową. W takim składzie zagra Biała Gwiazda

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Podopieczni Kazimierza Moskala już o godzinie 20:30 powalczą o postawienie pierwszego kroku ku fazie ligowej europejskich pucharów. Wiemy już, w jakim ustawieniu Wiślacy zmierzą się z Cercle Brugge.

Rozbrat Wisły Kraków z areną międzynarodową trwał ponad 12 lat. To właśnie w sezonie 2011/12 Biała Gwiazda po raz ostatni miała okazję mierzyć się w fazie grupowej europejskich pucharów. Czwartkowy wieczór to szansa na napisanie nowej historii oraz postawienie pierwszego kroku do jesiennych zmagań w Lidze Konferencji.

Rywalem Wiślaków będzie Cercle Brugge, a więc czwarty zespół minionego sezonu ligi belgijskiej. To bez wątpienia rewelacja poprzednich rozgrywek i drużyna, która z każdym kolejnym rokiem odnotowuje coraz lepszy bilans.

Belgowie podobnie jak podopieczni Kazimierza Moskala, start w europejskich rozgrywkach rozpoczęli od eliminacji Ligi Europy, lecz po przegranym dwumeczu z norweskim Molde FK, zawodnikom trenera Mirona Muslicia przyjdzie powalczyć szczebel niżej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

Warto podkreślić, że Cercle Brugge do tej pory nigdy nie awansowało do fazy grupowej w Europie i rzadko mieli okazję grać w eliminacjach. Jest to dość świeży i młody zespół, który rośnie powoli w cieniu mistrza kraju, jakim jest Club Brugge - drużyna Michała Skórasia.

Wisła Kraków będzie musiała skupić się przede wszystkim na akcentach ofensywnych swoich rywali. Przeciwnicy Białej Gwiazdy mają w swoich szeregach gracza wycenianego na blisko 16 mln euro, który w ubiegłym sezonie zanotował aż 27 trafień w 38 spotkaniach ligowych.

Mowa o Kevinie Denkeyu, który ma dopiero 23 lata i spore doświadczenie na boiskach w Belgii. Reprezentant Togo w 105 meczach tamtejszej ligi łącznie zgromadził 42 gole oraz 10 asyst.

Kazimierz Moskal na czwartkowe spotkanie postawił również na ofensywny wariant. W składzie Wisły nie zabrakło Angela Rodado. W bramce ponownie wystąpi bohater poprzedniego meczu pucharowego, Kamil Broda. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 20:30.

Składy na mecz Wisła Kraków - Cercle Brugge

Wisła: Kamil Broda - Bartosz Jaroch, Alan Uryga, Wiktor Biedrzycki, Rafał Mikulec - Marc Carbo, Frederico Duarte - Piotr Starzyński, Olivier Sukiennicki, Tamas Kiss - Angel Rodado

Cercle: Warleson - Gary Magnee, Christiaan Ravych, Senna Miangue, Nazinho - Erick Nunes, Lawrence Agyekum - Thibo Somers, Bruninho, Alan Minda - Kevin Denkey

Sędzia: Philip Farrugia (Malta)

Czytaj też:
Nie minęła minuta i rozpoczęła się demolka w meczu Betclic I ligi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty