VAR, kłótnia o karnego i zmarnowana szansa. Co za końcówka w Kołobrzegu! [WIDEO]

Twitter / TVP Sport / Pudło Durmusa
Twitter / TVP Sport / Pudło Durmusa

Niesamowity przebieg miała końcówka meczu Kotwicy Kołobrzeg z Polonią Warszawa (1:0). Emocjami z tego fragmentu rywalizacji można by obdzielić kilka innych spotkań.

Po pierwszej odsłonie starcia w Kołobrzegu gospodarze prowadzili 1:0. Bramkę dla Kotwicy Kołobrzeg zdobył w 41. minucie Michał Kozajda. W ostatnim kwadransie wtorkowej potyczki beniaminek Betclic I ligi musiał sobie radzić w osłabieniu.

Czerwoną kartkę, będącą konsekwencją dwóch żółtych, otrzymał wówczas Zvonimir Petrović. Świetna okazja dla Polonii Warszawa na wyrównanie nadarzyła się w doliczonym czasie gry.

Wtedy arbiter zawodów po interwencji VAR-u podjął decyzję o podyktowaniu rzutu karnego dla przyjezdnych za zagranie ręką Łukasza Kosakiewicza. Gościom emocje udzieliły się na tyle, że pokłócili się o to, kto ma wykonać "jedenastkę".

Ostatecznie do stałego fragmentu podszedł Ilkay Durmus. Turek zaprzepaścił dogodną szansę na zmianę wyniku strzałem w poprzeczkę. Chwilę później sędzia zakończył mecz 6. kolejki ligowej.

Po tym spotkaniu Kotwica zajmuje 5. miejsce w lidze z dorobkiem 11 punktów, a Polonia jest ostatnia. Na koncie ma tylko punkt zdobyty w starciu z Wisłą Kraków (0:0).

Czytaj także:
Media: Raków Częstochowa może pobić rekord Ekstraklasy. Polak za Crnaca?
W Betclic I lidze piłkarze pokłócili się o rzut karny. I nie wykorzystali

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata

Źródło artykułu: WP SportoweFakty