Nie ulega wątpliwości, że Mateusz Kochalski był najlepszym bramkarzem PKO Ekstraklasy w poprzednim sezonie. Golkiper został zresztą wyróżniony już po rozgrywkach na Gali Ekstraklasy, gdzie został wybrany najlepszym graczem na swojej pozycji.
To też sprawiło, że 24-latek stał się bardzo łakomym kąskiem na rynku transferowym. Przez długi czas mówiło się o zainteresowaniu ze strony Rakowa Częstochowa, a według mediów do gry wszedł klub z zagranicy.
Z informacji podanych przez Tomasza Włodarczyka z portalu meczyki.pl wynika, że ofertę za 24-latka złożył Karabach Agdam. Ta jednak została odrzucona, bo po prostu nie spełniała oczekiwań finansowych Stali Mielec.
Według wspomnianego wyżej dziennikarza ta propozycja opiewała na 300 tysięcy euro. Najnowsze doniesienia medialne mówią, że Mielczanie mają oczekiwać nawet około miliona euro, więc obie kwoty bardzo mocno od siebie odbiegają.
Oczywiście nie możemy wykluczyć, że Kochalski tego lata ostatecznie odejdzie z podkarpackiego zespołu. Zainteresowanie nim jest spore, a i Stal ma ostatnią okazję do tego, aby na nim zarobić, bo jego umowa obowiązuje do lata 2025 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę
Czytaj też:
Spór o Nowaka. Trener mówi o szantażu, Papszun odpowiada
Wiedeńska katastrofa Wisły Kraków