Ogromna niespodzianka. W tym klubie zagra "polski Messi"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Liverpool FC / Na zdjęciu: Mateusz Musiałowski
Materiały prasowe / Liverpool FC / Na zdjęciu: Mateusz Musiałowski
zdjęcie autora artykułu

Wydawało się, że Mateusz Musiałowski po debiucie w Liverpoolu znajdzie zatrudnienie w silnym europejskim klubie. 20-latek wybrał się na Cypr.

W drużynach młodzieżowych Liverpoolu wyróżniał się efektownymi rajdami i wielokrotnie trenował pod wodzą Juergena Kloppa. Niemiec dał mu zadebiutować w marcowym meczu Ligi Europy ze Spartą Praga (6:1). Jak się okazało, był to pierwszy i ostatni występ pomocnika w seniorach "The Reds".

Za wszelką cenę Mateusz Musiałowski chciał uniknąć gry w polskiej lidze i na ostatniej prostej wystawił Wartę Poznań. Piłkarz prowadził też zaawansowane negocjacje z Birmingham City czy Austrią Wiedeń, lecz przeprowadzka nie doszła do skutku (więcej TUTAJ).

Ostatnio w kontekście Musiałowskiego mówiło się o włoskiej Serie A czy holenderskiej Eredivisie. 20-latek zdecydował się na zupełnie inny kierunek i najprawdopodobniej będzie kontynuował karierę na Cyprze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite trafienie. Takie bramki zdarzają się naprawdę bardzo rzadko

Serwis kerkida.net przekazał, że Musiałowski jest tylko o krok od transferu do Omonii Nikozja. Młodzieżowy reprezentant Polski przebywa na Cyprze i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, złoży podpis pod umową.

Od dłuższego czasu Omonia monitorowała sytuację Musiałowskiego i teraz przeszła do konkretów. Zawodnikiem ekipy z Nikozji jest między innymi Mariusz Stępiński.

Czytaj więcej: FC Barcelona blisko hitu transferowego. I to nie Williams

Źródło artykułu: WP SportoweFakty