Zaskakujący ruch. Zamienił Manchester United na beniaminka Serie A

WP SportoweFakty / Abedin Taherkenareh / Raphael Varane ratuje Francję przed utratą gola
WP SportoweFakty / Abedin Taherkenareh / Raphael Varane ratuje Francję przed utratą gola

Raphael Varane znalazł nowego pracodawcę po rozstaniu z Manchesterem United. Mistrz świata z 2018 roku będzie grał pod wodzą Cesca Fabregasa. - Naprawdę podoba mi się jego filozofia gry - przyznał.

Defensor przez dekadę bronił barw Realu Madryt, z którym święcił największe sukcesy w swojej dotychczasowej karierze. W 2021 roku Manchester United zapłacił za niego 40 milionów euro i wydawało się, że Anglicy zrobili świetny interes.

Tymczasem w Premier League Raphael Varane był cieniem samego siebie. Byłego reprezentanta Francji prześladowały kontuzje i przez trzy lata zagrał 68 razy w ligowych rozgrywkach. 31-latek nie przedłużył kontraktu z "Czerwonymi Diabłami".

Manchester United musiał pogodzić się z odejściem Varane'a, który od kilku tygodni był przymierzany do Calcio Como. Środkowy obrońca w niedzielę związał się z włoskim klubem dwuletnim kontraktem z opcją przedłużenia współpracy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili! Zobacz, jak zabawiły się gwiazdy futbolu i koszykówki

- Na początku byłem ciekaw, na czym polega projekt, a potem od razu zobaczyłem, że jest wyjątkowy, inny od wszystkich. Spotykam się z Cescem ponownie, ale tym razem nie jako przeciwnik. Jestem bardzo szczęśliwy, naprawdę podoba mi się jego filozofia gry i pasja do futbolu. Kiedy rozmawialiśmy, było łatwo się porozumieć, więc mam nadzieję, że osiągniemy bardzo pozytywne rezultaty - serwis comofootball.com przytoczył wypowiedź piłkarza.

Como dość niespodziewanie awansowało Serie A. i zarząd ruszył na rynek transferowy, sprowadzając między innymi Pepe Reinę, Alberto Moreno czy Andreę Belottiego.

Cesc Fabregas sprawuje funkcję pierwszego trenera beniaminka. Jednym z inwestorów klubu jest Thierry Henry.

Czytaj więcej:
Zaskakujący wybór Sergiego Roberto? Hiszpan może wyjechać z kraju

Źródło artykułu: WP SportoweFakty