Porażka wypisana na twarzy. Te słowa trenera Korony Kielce mówią wiele

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Kamil Kuzera
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Kamil Kuzera
zdjęcie autora artykułu

- Wiemy, że nie będzie łatwo, natomiast mamy ogromne wsparcie. Wszyscy będziemy jednością i postaramy się, żeby to był słabszy dzień dla Legii - powiedział trener Korony Kielce Kamil Kuzera przed sobotnim meczem z zespołem ze stolicy.

To była bardzo przygnębiająca konferencja prasowa z perspektywy kibica Korony Kielce. Trener Kamil Kuzera mówił szczerze i nie krył niezadowolenia z braku jakościowych transferów.

- Nie jesteśmy klubem, który jest w stanie ściągać gotowych piłkarzy. Korona nigdy nie będzie dla nich pierwszym wyborem. Często przychodzą do nas zawodnicy, którzy muszą do siebie dojść, odbudować się albo trzeba ich zbudować od początku. Na to wszystko potrzebny jest nam czas - powiedział Kuzera.

Ale nie zanosi się, żeby w najbliższym czasie sytuacja miała się zmienić. Na żadną "bombę" transferową nie należy się nastawiać. I trzeba będzie korzystać z tych, którzy przyszli.

- Wszystko na to wskazuje, ale nie odbierajmy tego w kategoriach, że są to zawodnicy, którzy już teraz wchodzą do zespołu i są lepsi od tych, których mamy. Tak niestety nie jest. W takich realiach się obracamy. Mamy zawodników, którzy mogą być wzmocnieniem, ale na dziś potrzebują dużo pracy i dużo czasu. Być może to będzie to. Być może, ale nie na pewno - stwierdził Kuzera.

Wiktor Długosz, Wojciech Kamiński, Konrad Matuszewski, Shuma Nagamatsu, Pedro Nuno, Bartłomiej Smolarczyk, Pau Resta. To piłkarze, którzy dołączyli do Korony tego lata.

- To nie są transfery topowe. To są uzupełnienia i trzeba to jasno powiedzieć. Tyle - odparł Kuzera.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili! Zobacz, jak zabawiły się gwiazdy futbolu i koszykówki

- Topowego transferu na pewno nie przeprowadzimy. To było wiadome od początku. W Koronie w dalszym ciągu musi decydować dobra praca sztabu, dobry pomysł na mecz, wejście na wyżyny. My musimy zagrać topowy mecz i doprowadzić do tego, żeby drużyna przeciwna zagrała słabszy - powiedział trener Korony.

Dość brutalnie wypowiedział się w temacie wspomnianego już Hiszpana. Pau Resta jest bardzo daleko od gry. - Pau nie jest dzisiaj gotowy, żeby rywalizować na poziomie Ekstraklasy. Polska piłka jest szybsza i bardziej kontaktowa niż w trzeciej lidze hiszpańskiej, do tego dochodzi zmiana otoczenia. Zawodnik ma deficyt motoryczny i to również musimy nadrabiać. Dajmy mu chwilę, bo nie jest łatwo wejść w nowe środowisko - zaznaczył Kuzera.

Tymczasem już w niedzielę Koronę czeka niezwykle trudny mecz przeciwko Legii Warszawa.

- Potrzebujemy punktów. Wiemy, że nie będzie łatwo, natomiast mamy ogromne wsparcie. Wszyscy będziemy jednością i postaramy się, żeby to był słabszy dzień dla Legii - powiedział Kuzera.

- Legia gra inaczej niż za poprzedniego trenera. Jest konkretna, ma fajny pomysł na grę i trzeba ciężko się napracować, by doprowadzić ich do słabszego dnia. Trudne zadanie przed nami, ale nie niewykonalne. Wiemy, że mecze z Legią na naszym stadionie zawsze są emocjonujące i taki też chcemy rozegrać w niedzielę - podsumował trener zespołu z Kielc.

Początek meczu Korona Kielce - Legia Warszawa w niedzielę o godz. 20.15.

CZYTAJ TAKŻE:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty