Dwa różne mecze w Betclic I lidze. W jednym niemoc, w drugim kanonada

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Kotwica Kołobrzeg / Kotwica Kołobrzeg w rundzie jesiennej w 2023 roku
Instagram / Kotwica Kołobrzeg / Kotwica Kołobrzeg w rundzie jesiennej w 2023 roku
zdjęcie autora artykułu

GKS Tychy nie potrafił przekuć ataków w ani jednego gola i zremisował z Kotwicą Kołobrzeg. Zupełnie inne spotkanie w Legnicy, w której Miedź zwyciężyła 4:2 ze Stalą Stalowa Wola.

Kotwica Kołobrzeg rozegrała pierwszy w sezonie mecz na własnym stadionie i pierwszy w historii domowy na drugim poziomie rozgrywek w Polsce. Nad morze przyjechał GKS Tychy, czyli były klub obecnego szkoleniowca kołobrzeżan Ryszarda Tarasiewicza. Tak samo beniaminek, jak i GKS zremisował na inaugurację sezonu - Kotwica 1:1 z Wisłą Płock, a tyszanie 2:2 z Miedzią Legnica.

Obaj szkoleniowcy nie dokonali rewolucji w jedenastkach po remisowym otwarciu sezonu. Po spokojnym kwadransie piątkowego meczu drużyny zaczęły stwarzać sobie sytuacje podbramkowe. Najgroźniejsze akcje Leona Krekovicia i Daniela Rumina zakończyły się niedokładnymi strzałami. Napastnik GKS-u trafił w słupek w bramce Marka Kozioła.

Pierwsza połowa nie była napakowana stuprocentowymi sytuacjami podbramkowymi. Na ostatnim etapie wielu ataków zawodnikom brakowało dobrego strzału oraz podania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 51. minucie Jakub Budnicki znalazł się na dalszym słupku i oddał uderzenie do bramki Kotwicy. Nie było gola z powodu spalonego. W tym fragmencie meczu GKS nie schodził z połowy beniaminka i pracował na zdobycie gola zgodne z przepisami piłkarskimi. Nie udało się, a w 75. minucie Michał Kozajda miał szansę na gola dla Kotwicy po wrzutce z rzutu wolnego.

Ostatni kwadrans to ponownie napór Trójkolorowych. Ostatecznie w statystyce strzałów celnych było 5:0 dla tyszan, ale nie pokonali ani jednym z nich dobrze dysponowanego Marka Kozioła, więc mecz zakończył się podziałem punktów.

W pierwszym meczu kolejki padło z kolei aż sześć goli i także w nim można było zobaczyć konfrontację doświadczonego pierwszoligowca z beniaminkiem. Miedź Legnica zwyciężyła 4:2 ze Stalą Stalowa Wola. Najskuteczniejszymi zawodnikami zespołu z województwa dolnośląskiego byli Wiktor Bogacz i Iwo Kaczmarski, którzy strzelili dwa gole.

Zespół z Podkarpacia zebrał się do pościgu bardzo późno, ponieważ w ostatnim kwadransie podstawowego czasu i po stracie czterech bramek. Stali udało się przypudrować wynik strzałami Dominika Jończego oraz Jakuba Górskiego na 2:4. Zredukowanie strat o połowę to było za mało do zapunktowania i Stal poniosła drugą porażkę po awansie. Na inaugurację została pokonana 0:1 przez Górnika Łęczna.

2. kolejka Betclic I ligi:

Kotwica Kołobrzeg - GKS Tychy 0:0

Miedź Legnica - Stal Stalowa Wola 4:2 (3:0) 1:0 - Wiktor Bogacz 7' 2:0 - Wiktor Bogacz 18' 3:0 - Iwo Kaczmarski 38' 4:0 - Iwo Kaczmarski 61' 4:1 - Adam Imiela 76' 4:2 - Jakub Górski 80'

Tabela Betclic I ligi:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza Czytaj także: Był jedną nogą w Ekstraklasie, celuje w awans. "Żona jest z Kenii i wierzy w przeznaczenie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty