Kotwica Kołobrzeg rozegrała pierwszy w sezonie mecz na własnym stadionie i pierwszy w historii domowy na drugim poziomie rozgrywek w Polsce. Nad morze przyjechał GKS Tychy, czyli były klub obecnego szkoleniowca kołobrzeżan Ryszarda Tarasiewicza. Tak samo beniaminek, jak i GKS zremisował na inaugurację sezonu - Kotwica 1:1 z Wisłą Płock, a tyszanie 2:2 z Miedzią Legnica.
Obaj szkoleniowcy nie dokonali rewolucji w jedenastkach po remisowym otwarciu sezonu. Po spokojnym kwadransie piątkowego meczu drużyny zaczęły stwarzać sobie sytuacje podbramkowe. Najgroźniejsze akcje Leona Krekovicia i Daniela Rumina zakończyły się niedokładnymi strzałami. Napastnik GKS-u trafił w słupek w bramce Marka Kozioła.
Pierwsza połowa nie była napakowana stuprocentowymi sytuacjami podbramkowymi. Na ostatnim etapie wielu ataków zawodnikom brakowało dobrego strzału oraz podania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W 51. minucie Jakub Budnicki znalazł się na dalszym słupku i oddał uderzenie do bramki Kotwicy. Nie było gola z powodu spalonego. W tym fragmencie meczu GKS nie schodził z połowy beniaminka i pracował na zdobycie gola zgodne z przepisami piłkarskimi. Nie udało się, a w 75. minucie Michał Kozajda miał szansę na gola dla Kotwicy po wrzutce z rzutu wolnego.
Ostatni kwadrans to ponownie napór Trójkolorowych. Ostatecznie w statystyce strzałów celnych było 5:0 dla tyszan, ale nie pokonali ani jednym z nich dobrze dysponowanego Marka Kozioła, więc mecz zakończył się podziałem punktów.
W pierwszym meczu kolejki padło z kolei aż sześć goli i także w nim można było zobaczyć konfrontację doświadczonego pierwszoligowca z beniaminkiem. Miedź Legnica zwyciężyła 4:2 ze Stalą Stalowa Wola. Najskuteczniejszymi zawodnikami zespołu z województwa dolnośląskiego byli Wiktor Bogacz i Iwo Kaczmarski, którzy strzelili dwa gole.
Zespół z Podkarpacia zebrał się do pościgu bardzo późno, ponieważ w ostatnim kwadransie podstawowego czasu i po stracie czterech bramek. Stali udało się przypudrować wynik strzałami Dominika Jończego oraz Jakuba Górskiego na 2:4. Zredukowanie strat o połowę to było za mało do zapunktowania i Stal poniosła drugą porażkę po awansie. Na inaugurację została pokonana 0:1 przez Górnika Łęczna.
2. kolejka Betclic I ligi:
Kotwica Kołobrzeg - GKS Tychy 0:0
Miedź Legnica - Stal Stalowa Wola 4:2 (3:0)
1:0 - Wiktor Bogacz 7'
2:0 - Wiktor Bogacz 18'
3:0 - Iwo Kaczmarski 38'
4:0 - Iwo Kaczmarski 61'
4:1 - Adam Imiela 76'
4:2 - Jakub Górski 80'
Tabela Betclic I ligi:
Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza
Czytaj także: Był jedną nogą w Ekstraklasie, celuje w awans. "Żona jest z Kenii i wierzy w przeznaczenie"