Igrzyska olimpijskie 2024 oficjalnie rozpoczną się w piątek 26 lipca. Rywalizacja na paryskich arenach ruszyła już jednak dwa dni wcześniej. W środę odbyły się pierwsze spotkania turnieju piłki nożnej. Pojedynek Argentyny z Marokiem zakończył się potężnym skandalem, o którym będzie głośno przez długi czas.
W doliczonym czasie gry Argentyńczycy strzelili bramkę na remis 2:2. To wywołało niezadowolenie kibiców rywali, którzy wpadli na murawę i zaczęli rzucać butelkami w kierunku zawodników przeciwnej drużyny. W ruch poszły też petardy. W tym momencie sędzia Glenn Nyberg przerwał mecz, który został wznowiony po dwóch godzinach przy pustych trybunach.
To nie koniec absurdalnych zdarzeń, związanych z tym pojedynkiem. Sędziowie przed wznowieniem stwierdzili, że chwilę przed bramką na remis Bruno Amione był na spalonym i ją unieważnili. Dokończenie, które zdaniem arbitrów okazało się konieczne, trwało z kolei jedynie... 3 minuty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niesamowite trafienie. Takie bramki zdarzają się naprawdę bardzo rzadko
Wspomniane wydarzenia wywołały w Argentynie ogromne oburzenie. Jasne i krytyczne stanowisko wyraził w mediach społecznościowych prezes tamtejszego związku piłki nożnej Claudio Tapia. "To było godne ubolewania, co musieliśmy dzisiaj przeżyć jako Argentyńczycy w Saint-Étienne" - rozpoczął.
"Czekanie prawie dwie godziny w szatni, tylko po to, by nasi zawodnicy musieli wrócić na rozgrzewkę i kontynuować grę, która musiała zostać przerwana przez sędziego po wtargnięciu marokańskich kibiców na murawę i przemocy, jakiej doświadczyła argentyńska delegacja, jest naprawdę bezsensowne i jest sprzeczne z regulaminem rozgrywek" - dodał Tapia.
Okazuje się, że postanowiono już podjąć odpowiednie kroki w tej sprawie. "Argentyński Związek Piłki Nożnej złożył już skargę do Komisji Dyscyplinarnej FIFA, aby podjęto odpowiednie środki regulacyjne i nałożono sankcje na osoby odpowiedzialne" - czytamy w mediach społecznościowych argentyńskiego związku. Wychodzi więc na to, że należy się spodziewać kolejnych informacji w tej sprawie.
Zobacz także:
Znów głośno o Marciniaku. Za sprawą zdjęcia z tą kobietą
Platini nie ogląda Francji na IO. Podał powód