Ledwo skończyło się Euro 2024, a polskie drużyny już rozpoczęły rywalizację w europejskich pucharach. Jako pierwsi na boisku pojawili się piłkarze Wisły Kraków, którzy rywalizowali w parze z KF Llapi Podujevo.
We wtorek (23 lipca) swój udział w rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów rozpoczęła Jagiellonia Białystok. Rywalem mistrzów Polski na tym etapie jest FK Paneveżys. Pierwsze spotkanie zaplanowano na Litwie.
Piłkarze Jagielloni do meczu szykowali się w niecodziennych warunkach. Na obiekcie, na którym domowe mecze rozgrywa FK Paneveżys, brakuje budynku klubowego i wobec tego szatni, gdzie zawodnicy mogliby się przebrać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zbigniew Boniek wciąż to ma! Cóż za opanowanie piłki
Wobec tego zawodnicy mistrzów Polski, ale również gospodarzy jak i sędziowie, musieli to robić w... barakach. Te zostały ustawione na terenie stadionu. Na miejscu pojawiły się kamery "Kanału Sportowego" (patrz na końcu artykułu).
Jak pokazał czas, warunki te nie wpłynęły negatywnie na drużynę Jagielloni. Mistrzowie Polski po pierwszej połowie wygrywali 3:0 i mieli spotkanie pod kontrolą. Rewanż odbędzie się 31 lipca.
Dodajmy, że w trzeciej rundzie zwycięzca pary FK Paneveżys - Jagiellonia Białystok zmierzy się z lepszym z dwójki Bodo/Glimt - RFS Ryga.
Zobacz także:
Kosmiczna pensja. Zdradzili, ile zarabia ekspert BBC
FC Barcelona straci gwiazdę? Dostał kuszącą propozycję