Anglia cieszyła się z karnego, a tu takie słowa. Podpalili internet

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robbie Jay Barratt / Na zdjęciu: Harry Kane blokowany przez Denzela Dumfriesa
Getty Images / Robbie Jay Barratt / Na zdjęciu: Harry Kane blokowany przez Denzela Dumfriesa
zdjęcie autora artykułu

Były piłkarz angielskiej kadry, a obecnie ekspert TV, Jamie Carragher, rozpętał burzę swoim wpisem w mediach społecznościowych. Chodziło o rzut karny podyktowany dla Anglii w meczu z Holandią. Równie mocno wypowiedział się w tej kwestii Gary Neville.

Pierwszym finalistą Euro 2024 została Hiszpania, która wyeliminowała z gry o tytuł Francję, a w środę o przepustkę do walki o cenne trofeum walczyły Holandia oraz Anglia.

Wynik półfinałowego starcia otworzył w siódmej minucie Xavi Simons, a później na listę strzelców wpisał się Harry Kane. Brytyjski napastnik najpierw wywalczył "jedenastkę" po tym jak został sfaulowany w polu karnym, a później skutecznie ją egzekwował.

I do tego momentu odniósł się Jamie Carragher, który otwarcie wyraża swoje opinie w mediach społecznościowych. "Never a penalty" - stwierdził, dodając płaczące ze śmiechu emotki i sugerując, że rzut karny został przyznany niesłusznie.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": "Zdmuchnęli z planszy". Hiszpania wielkim faworytem

Przypomnijmy, że gwiazdę Bayernu Monachium na początku drugiego kwadransa sfaulował Denzel Dumfries. Arbiter po analizie VAR wskazał na wapno.

Nie da się ukryć, że Harry Kane dodał do tej akcji też nieco "od siebie", a mianowicie grę aktorską, turlając się i krzycząc, za co skrytykował go były holenderski piłkarz, a obecnie ekspert, Rafael van der Vaart. - Ten krzyk i turlanie się... - mówił, cytowany przez NOS.

- Czuje, że zostaje uderzony, a przy zastosowaniu VAR-u pozostaje w pozycji leżącej, bo kto wie... A oni w to wpadają - denerwował się Pierre van Hooijdonk.

"Jedenastka" dla Anglików podzieliła kibiców oraz ekspertów. W tym temacie wypowiedział się także były obrońca angielskiej reprezentacji Gary Neville. On z kolei podyktowanie rzutu karnego ostro nazwał "hańbą", a Roy Keane przyznał, że Harry Kane mógł wpłynąć swoją postawą na decyzję arbitra.

Inny ekspert ITV - Ian Wright - znajdował się jednak po drugie stronie barykady i nieugięcie twierdził, że to zdecydowany rzut karny, a także nazwał zachowanie Denzela Dumfriesa "lekkomyślnym".

Gary Neville nie dowierzał tym słowom i zaczął swój monolog. - Jako obrońca uważam, że to hańba - podkreślił. - Zablokowanie strzału jest naturalne, to nie jest rzut karny, a nawet nie ma nic wspólnego z rzutem karnym. Wszyscy wariujemy, nie wiemy, co to jest rzut karny - kontynuował.

Do finału awansowała ostatecznie Anglia, zapewniając sobie przepustkę po strzale Olliego Watkinsa (---> RELACJA).

---> Harry Kane rekordzistą mistrzostw Europy. Świetny wynik angielskiego kapitana ---> Fantastyczny początek Holendrów. Tego strzału nie dało się obronić [WIDEO] 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty