Igrzyska Olimpijskie w piłce nożnej odbędą się w dniach 24 lipca - 9 sierpnia 2024. Ukraina zagra mecze towarzyskie z Egiptem (14 lipca, godz. 18.30) i Paragwajem (18 lipca, godz. 18:30). Podczas turnieju zagra w grupie B z Irakiem (24 lipca, godz. 19), Marokiem (27 lipca, godz. 17) i Argentyną (30 lipca, godz. 17).
Maksym Chłań został powołany na ten turniej jako pierwszy zawodnik z polskiej ligi od 1992 roku. Ale jednocześnie oznacza to, że Chłań nie zagra przynajmniej w dwóch kolejkach ligowych na początku sezonu 2024/25. Gdyby Ukraina odpadła po fazie grupowej, 21-latek wróciłby do Gdańska przed spotkaniem 3. kolejki z Lechem Poznań.
Selekcjoner olimpijskiej kadry Ukrainy pierwotnie miał zamiar powołać trzech zawodników Lechii. Oprócz Chłania w kręgu jego zainteresowań byli jeszcze Iwan Żelizko i Bohdan Wjunnyk, ale klub zgodził się na wyjazd tylko jednego z nich. Trudno się dziwić, biorąc pod uwagę niezbyt imponującą sytuację kadrową beniaminka.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości
Chłań otrzymał pozwolenie na wyjazd, choć teoretycznie Lechia nie musiała się zgadzać, bo Igrzyska Olimpijskie nie odbywają się w terminie FIFA. Ukrainiec rozpoczął przygotowania do nowego sezonu z Lechią, ale obecnie przebywa już na zgrupowaniu swojej reprezentacji.
I, z tego co ustaliliśmy, nie ma możliwości, by Chłań wrócił na mecz 1. kolejki nowego sezonu ze Śląskiem Wrocław, choć początkowo były takie plany. Lechia rozmawiała z ukraińską federacją, zawodnik też chciał pomóc drużynie w pierwszym meczu, jednak selekcjoner przewiduje go do gry w wyjściowym składzie i nie chciał słyszeć, że Chłań miałby nagle opuścił zgrupowanie w przededniu pierwszego spotkania na turnieju.
To oznacza, że Lechia będzie poważnie osłabiona w pierwszych kolejkach. Chłań w poprzednim sezonie był jednym z najważniejszych zawodników zespołu (9 goli, 6 asyst).
Tomasz Galiński, WP SportoweFakty
CZYTAJ TAKŻE:
Triumfalny marsz Hiszpanii, rekord pobity
Skandal po półfinale. Wszystko się nagrało