Polski klub ukarany po trzech latach. UEFA nie zapomniała

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Tarczyński Arena
Getty Images / Na zdjęciu: Tarczyński Arena
zdjęcie autora artykułu

Śląsk Wrocław po trzech latach przerwy znów powalczy na międzynarodowej arenie. Niestety, nie będzie to powrót idealny. Wszystko przez karę nałożoną przez UEFA, która zamknęła trybunę B Stadionu Miejskiego na kolejny mecz w europejskich pucharach.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprawa rozpoczęła się w sierpniu 2021 roku, kiedy Śląsk rozgrywał mecz na swoim stadionie przeciwko Hapoelowi Beer Szewa (2:1) w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji. Na trybunach odpalono wtedy race, a zadymienie było tak duże, że uniemożliwiało kontynuowanie gry przez pewien czas.

Sędzia przerwał spotkanie, a piłkarze zeszli na kilka minut do szatni (więcej przeczytasz TUTAJ). Kilka dni później Unia Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA) zadecydowała o karze dla wrocławian - zamknięciu trybuny B (najbardziej zagorzałych kibiców klubu - przyp. red) na następne starcie w europejskich pucharach.

To przypadnie... 1 sierpnia. Wtedy Śląsk zmierzy się w rewanżu z Riga FC w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji.

Kara nie przepadła. Wrocławski klub poinformował, że trybuna B będzie zamknięta. "Doping zostanie przeniesiony na trybunę D. Z tego powodu maksymalna pojemność stadionu będzie o około 12,5 tysiąca krzesełek mniejsza niż podczas innych meczów" - czytamy w komunikacie.

Śląsk Wrocław rozpocznie walkę w eliminacjach do Ligi Konferencji już 25 lipca. Tydzień później odbędzie się wspomniany rewanż na Tarczyński Arena.

Zobacz też: Najskromniejszy piłkarz świata. Francuski czołg zatrzyma hiszpańskie Ferrari? Legenda Barcelony dla WP: Jestem nim zachwycony. Zasłużył na największe brawa

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Gorzkie słowa o Cristiano Ronaldo. "Osłabił reprezentację Portugalii"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty