W tym artykule dowiesz się o:
W ubiegłym tygodniu Alan Czerwiński opuścił zgrupowanie we Wronkach, na którym przebywali zawodnicy Lecha Poznań. Prawego obrońcy zabrakło w sobotnim sparingu z Dundee FC (1:1), a w tym czasie wybierał się już do Katowic, by w poniedziałkowy poranek rozpocząć testy medyczne przed transferem do GKS-u, o czym poinformował Paweł Gołaszewski.
31-latek przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu przedłużył kontrakt z Lechem Poznań do czerwca 2025 roku, co oznacza, że beniaminek PKO Ekstraklasy musiałby sięgnąć do kieszeni, by zapłacić Kolejorzowi kwotę odstępnego. GKS Katowice jest gotowy do wydania określonej sumy i wyraził chęć kupna swojego byłego zawodnika.
Alan Czerwiński reprezentował bowiem barwy śląskiej drużyny w latach 2012-2017. Wówczas na pierwszoligowych boiskach rozegrał 137 spotkań, zdobywając 2 bramki oraz notując 14 asyst. To zaowocowało transferem do KGHM Zagłębia Lubin, a stamtąd piłkarz trafił do Lecha Poznań, z którym miał okazję zdobyć mistrzostwo Polski w 2022 roku.
W poprzednim sezonie prawy obrońca rozegrał 30 spotkań we wszystkich rozgrywkach i choć w stolicy Wielkopolski zmagał się ostatnio z łatką rezerwowego, to w podstawowej jedenastce Lecha Poznań wychodził 15 razy. Zdobył w tym czasie jednego gola oraz dorzucił jedną asystę.
GKS Katowice gra ustawieniem z trójką stoperów oraz dwójką wahadłowych graczy. Czerwiński zdaje się idealnie pasować do takiego systemu. Choć nominalnie 31-latek jest prawym obrońcą, to w barwach Kolejorza grywał zarówno na środku obrony, jak i na prawym skrzydle. Trener Rafał Górak zyskuje zatem niezwykle uniwersalnego zawodnika do podstawowego składu.
Czytaj także: Lechia Gdańsk z zakazem transferowym? Wisła Kraków zbroi się przed rozpoczęciem sezonu. Nowy napastnik w drodze
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości
na Instagramie 
na Facebooku 
