Mistrz kontra uczeń. Tak można zapowiedzieć mecz Portugalii z Francją na Euro 2024. Nawet jeśli Trójkolorowi zawodzą na tegorocznych mistrzostwach, to wciąż należy w nich upatrywać faworyta tego pojedynku. Oczy wszystkich będą zwrócone na Cristiano Ronaldo i Kyliana Mbappe, dwie największe gwiazdy obu reprezentacji, które wiele łączy.
Obaj piłkarze zawodzą na Euro 2024. Ronaldo nie zdobył jeszcze bramki, nie strzelił karnego w meczu ze Słowenią, a media zaczęły się rozpisywać o jego łzach po zmarnowanej jedenastce. Mbappe na listę strzelców wpisał się tylko w meczu z Polską - i to z rzutu karnego, z powodu złamanego nosa musi grać w specjalnej masce, a w kraju debatuje się o jego aktywności politycznej.
Cristiano Ronaldo i Kylian Mbappe - łączy ich Real Madryt
Był rok 2012. Mbappe miał ledwie 14 lat, gdy dotarł do ośrodka treningowego Królewskich. Miał poznać z bliska klubowe budynki, skauci opisywali go mianem wielkiego talentu i sugerowali podpisanie kontraktu. Francuz zdążył nawet zagrać w meczu kontrolnym pod zmienionym nazwiskiem, aby trenerzy ocenili jego potencjał.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Cristiano Ronaldo pokazał ludzką twarz. "Jest w porządku gościem"
Mbappe zrobił sobie zdjęcie z Ronaldo, który już wtedy był żywą legendą Realu Madryt. - Kylian jest wielkim fanem Realu, Cristiano to jego idol. Jako dzieciak spędzał godziny na oglądaniu filmów z Ronaldo w internecie - zdradził "France Football" ojciec kapitana reprezentacji Francji.
- Zidane próbował mnie pozyskać do Realu, odkąd skończyłem 14 lat - powiedział gwiazdor Trójkolorowych w Canal+.
Zinedine Zidane był wtedy doradcą Florentino Pereza. W tamtym okresie dostrzegł ogromny potencjał u innego rodaka, który zrobił wielką karierę w Madrycie. Mowa o Raphaelu Varane'ie, który przez kilka lat stanowił podporę defensywy Królewskich. - Mbappe prawie podpisał kontrakt z Realem. Wybrał jednak Monako. Wiemy, że jest bardzo dobry i jak na swój wiek, robi coś fantastycznego - skomentował później "Zizou".
Cristiano kibicuje Mbappe w Realu
Niewiele brakowało, a Kylian Mbappe spotkałby się ze swoim idolem w Realu Madryt. W 2017 roku Królewscy podjęli drugą próbę podpisania kontraktu. Oferowali AS Monaco za młodego piłkarza aż 180 mln euro. Ten wybrał jednak propozycję Paris Saint-Germain, bo uznał, że mając ledwie 19 lat nie wygra rywalizacji z Cristiano Ronaldo, Karimem Benzemą i Garethem Bale'em.
W Paryżu francuski skrzydłowy rozwinął się jako piłkarz, ale nie zdobył ani jednej "Złotej Piłki", o której tak marzy. Cristiano pięciokrotnie zgarniał główną nagrodę w plebiscycie organizowanym przez "France Football". Większość z nich jako gracz Realu Madryt. Upragniony transfer do stolicy Hiszpanii zwiększa nadzieje Mbappe na to, że i on stanie na piłkarskim piedestale.
Cristiano Ronaldo odszedł z Madrytu po sezonie 2017/2018. Dla Królewskich zdobył cztery Ligi Mistrzów, zyskał status najlepszego strzelca w historii klubu. Ustanowił szereg rekordów, których prędko nikt nie wymaże. Z perspektywy czasu może jednak żałować swojej decyzji, bo o ile Królewscy nadal wygrywali tytuły, o tyle on nie podbił Europy z Juventusem i Manchesterem United. Dawny klub pozostał mu bliski, o czym świadczy reakcja na transfer Mbappe.
"Moja kolej na oglądanie. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć, jak rozświetlasz Bernabeu" - napisał w mediach społecznościowych pod wpisem Mbappe informującym o transferze do Realu.
Mbappe nie pozostał mu dłużny. Przed starciem na Euro 2024 wygłosił laudację na cześć Portugalczyka. - Czy czegoś zazdroszczę Cristiano? To bardziej kwestia podziwu. Za to kim był i kim jest. Nie będzie nigdy drugiego CR7. Kształtował piłkę nożną i inspirował całe pokolenie piłkarzy - stwierdził Francuz i zapewnił, że nie można mówić o żadnym przejęciu pałeczki w Realu Madryt, bo historia Ronaldo jest niepowtarzalna.
Cristiano żegna się z Euro 2024?
- To oczywiście moje ostatnie Euro - mówił wprost Cristiano Ronaldo po meczu ze Słowenią. Dlatego tak bardzo przeżywał niestrzelonego karnego w dogrywce. W późniejszej serii jedenastek nie bał się jednak wziąć odpowiedzialności. Jako pierwszy podszedł do piłki i pewnie pokonał Jana Oblaka.
- Początkowy smutek i końcowa radość, to właśnie daje futbol, niewytłumaczalne chwile od 8. do 80. minuty. Mogłem dać Selecao przewagę, ale nie dałem, Oblak obronił. W ciągu roku nie spudłowałem ani razu, kiedy tego najbardziej potrzebowałem. Oblak uratował ich reprezentację. To uczucie smutku i radości jednocześnie, ale najważniejsze jest to, że zespół zasłużył na wygraną - w ten sposób skomentował mecz Cristiano.
Jeśli Mbappe wyeliminuje Ronaldo z Euro 2024, będziemy mogli mówić o pokoleniowej zmianie. Tej samej, która odbyła się już w Realu Madryt. Portugalczyk nie zamierza mu jednak ułatwiać zadania. - Szykujemy się na wojnę - powiedział o meczu z Francją.
Mbappe to król strzelców ostatniego mundialu. Ronaldo zdobył najwięcej goli w historii mistrzostw Europy. Francuz w wieku 25 lat ma 48 goli dla reprezentacji i 48 w Lidze Mistrzów. Daleko mu do liczb Portugalczyka, który w kadrze zdobył 130 bramek i 140 w Lidze Mistrzów. Kapitan Trójkolorowych jednak dopiero wchodzi w najlepszy okres swojej kariery, co będzie chciał udowodnić w piątek.
- Czy to ostatnie starcie z Cristiano? Gra przeciwko niemu to zaszczyt. Wszyscy wiedzą, że go podziwiam. Miałem szczęście go poznać, rozmawiać z nim. Utrzymujemy kontakt i doradza mi w kwestiach życiowych czy piłkarskich. Niezależnie od wszystkiego, pozostanie legendą, ale mam nadzieję, że to my wygramy - powiedział w czwartek Mbappe.
Mecz Portugalia - Francja o godz. 21.00. Transmisja w TVP 1, dostępnym także na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa NA ŻYWO w WP SportoweFakty.
Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
- Nie ma wątpliwości. Kręcina zdradza, jak Euro wpłynie na przyszłość Kuleszy
- Ostra reakcja Turcji. Oskarżają Niemców o ksenofobię