Prezes Jachym uspokaja kibiców GKS-u
Drużyna GKS Tychy została zbudowana z wypożyczonych zawodników i teraz część z nich może wrócić do macierzystych klubów, innymi zainteresowane są zespoły z wyższych lig. W takiej sytuacji są min. Bartłomiej Babiarz, Mateusz Żyła oraz Damian Furczyk. Nie wiadomo też, czy w Tychach pozostaną doświadczeni defensorzy: Mariusz Masternak i Jarosław Zadylak. Zmartwionych kibiców GKS-u uspokaja prezes Łukasz Jachym, który w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej zapewnia, że nikt z drużyny nie odejdzie. Tymczasem Masternak na łamach serwisu SportSlaski.pl zapowiedział, że jego decyzja uzależniona jest od celów, o jakie wiosną będzie walczył GKS. W Tychach wciąż liczą też na obiecany przez miasto nowy stadion, który ściągnąłby na mecze fanów. Z sezonu na sezon, frekwencja przy Edukacji jest bowiem coraz mizerniejsza.
Reprezentant Peru w Zielonej Górze?
Do współpracującej już wcześniej z Lechem Nielby Wągrowiec, dołączyli kolejni drugoligowcy z zachodu: Zawisza Bydgoszcz i Lechia Zielona Góra. Szczególnie obiecująco zapowiada się umowa z Zawiszą, która ma zostać podpisana w grudniu. Na jej mocy oba kluby będą się wymieniać nie tylko piłkarzami, ale też doświadczeniami organizacyjnymi i marketingowymi. W drugiej lidze mieliby się ogrywać piłkarze z szerokiej kadry i zawodnicy Młodej Ekstraklasy Kolejorza. Co ciekawe, radości prezesów nie podzielają na razie trenerzy. Mariusz Kuras twierdzi, że wzmocnień na miarę awansu należy raczej szukać w dorosłej piłce. Z kolei problemem Lechii jest właśnie nadmiar młodych zawodników i Maciej Murawski potrzebuje doświadczonych, najlepiej bramkostrzelnych rutyniarzy. Na miejscu Hernana Rengifo już byśmy się bali…
Ruch Radzionków zawstydza pozostałych drugoligowców
Działacze klubu z małego, górnośląskiego miasteczka, znani są z ambitnych pomysłów. Dotyczą one aspektów sportowych (próby ściągnięcia Krzysztofa Gajkowskiego) i marketingowych. Tym razem Ruch ma dla swoich kibiców prawdziwą gratkę. Jeżeli uda się znaleźć sponsorów, to już wiosną, dzięki internetowej transmisji, fani Cidrów będą mogli oglądać wyjazdowe mecze swojej drużyny na ekranie w klubowej kawiarni. Strona internetowa Ruchu będzie też udostępniała w całości archiwalne spotkania z rundy jesiennej. Oprócz Zagłębia Sosnowiec, które oferuje transmisje radiowe z meczów, pozostali drugoligowcy tkwią jeszcze pod tym względem w epoce kamienia łupanego.
Pierwszoligowcy nie chcą do drugiej ligi
Drużyny z czołówki II ligi chciały sięgnąć po piłkarzy rozpadającego się GKS-u Katowice. Zagłębie Sosnowiec było zainteresowane Bartoszem Iwanem, natomiast Górnik Polkowice złożył bardzo konkretną ofertę Krzysztofowi Kaliciakowi. Obaj zawodnicy odmówili. Co ciekawe, przyczyną nie były wcale kwestie finansowe, lecz poziom rozgrywek, na którym przyszłoby im występować. Niezrażeni tym sosnowiczanie zapowiadają planowany na zimę hit transferowy. Górnik sięga za to po zawodników z Młodej Ekstraklasy Zagłębia Lubin. Jak podaje Gazeta Wrocławska, bliscy przejścia do Polkowic są Damian Piotrowski i Daniel Chyla.
Hurtownia Słubice
Mimo, że Polonia jesienią radziła sobie całkiem nieźle, działacze znowu postanowili zrobić rewolucję w drużynie. Lista piłkarzy, z którymi rozwiązano, lub zamierza się rozwiązać kontrakty jest długa. Znaleźli się na niej: Amadeusz Kłodawski, Ousmane Sylla, Andrzej Matwijów, Marcin Warcholak, Szymon Sidorowicz, Paweł Timoszyk, Michał Wawszczak, Emil Anusiewicz i Rafał Krzyżanowski. Nienaruszona pozostanie natomiast kolonia słubickich Brazylijczyków. Polonia nie tylko masowo rozwiązuje kontrakty, ale też hurtowo testuje. W dwóch rozegranych sparingach, trenerzy sprawdzili kilkunastu piłkarzy. Przy okazji w meczu z Ilanką Rzepin padł rekord bramkowy dotychczasowych spotkań kontrolnych. Słubiczanie ulegli trzecioligowcowi aż 1:6.
Testy, testy…
Piłkarze z grupy zachodniej wzbudzają spore zainteresowanie na rynku transferowym. Rafał Leśniewski był sprawdzany przez GKP Gorzów i zrobił bardzo dobre wrażenie. Do walki o niego włączył się także Ruch Radzionków. Lechia Gdańsk postanowiła sprawdzić Mateusza Witomskiego z Nielby i Łukasza Sierpinę z Górnika Polkowice. Na testach w MKS Kluczbork znaleźli się: Bartosz Gliński (Raków Częstochowa), Michał Sudoł, Artur Janus (obaj Czarni Żagań), Damian Sieniawski (GKS Tychy) oraz Galdino (Lechia Zielona Góra). Dwoma piłkarzami Ruchu Radzionków - Piotrem Gielem i Michałem Zioło - zainteresowana jest Odra Wodzisław. Z kolei zawodnika Elany Toruń Marcina Rackiewicza sprawdzał Znicz Pruszków, a pomocnika Tura Radosława Pruchnika Polonia Bytom.
Problemy dyscyplinarne w Miedzi
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o bramkarzu Aleksandrze Dżuldinowie, który w niezbyt elegancki sposób zrezygnował z gry w Legnicy, a już dał o sobie znać trudny charakter dwóch innych piłkarzy Miedzi. Jak informuje portal Lca.pl, młodzi zawodnicy zostali zawieszeni przez klub z powodów dyscyplinarnych. Sprawa jest ponoć na tyle poważna, że obaj mogą już w Legnicy nie zagrać. Tymczasem trener Janusz Kudyba jak zwykle szuka wzmocnień wśród byłych piłkarzy Gawina Królewska Wola. Na celowniku są grający obecnie w Ślęzie Wrocław Paweł Kowal i Radosław Flejterski. Tak się składa, że ten drugi przebywa na testach w innym dobrze znanym Kudybie klubie, czyli Zagłębiu Sosnowiec.