Reprezentacja Polski pogrzebała swoje szanse na wyjście z grupy podczas Euro 2024. Po raz kolejny Biało-Czerwoni żegnają się z mistrzostwami już na tym etapie. Mecz o wszystko nie ułożył się po myśli trenera Michała Probierza i jego podopiecznych.
Jedenastka desygnowana przez Probierza na to spotkanie kiepsko prezentowała się na murawie w pierwszych minutach. W efekcie szybko straciła bramkę i musiała gonić wynik. To udało się jeszcze przed przerwą, dzięki trafieniu Krzysztofa Piątka.
Kanał Łączy nas piłka pokazał kulisy rywalizacji. - Sztuką jest umiejętność wychodzenia z kryzysu. Wyszliśmy z pierwszego małego kryzysu i to jest ważne. Mieliśmy swoje problemy, ale wyszliśmy z tego. Oni teraz mają problem. Wytrzymać to tempo. Adam i Piona (Krzysztof Piątek - red.) - ile Bozia zdrowia dała. 15 minut i później są zmiany. Zapierdzielać, walczyć o piłkę, szukać rozwiązań. Grajcie w piłkę, chciejcie tę piłkę - mówił selekcjoner w szatni po pierwszych 45 minutach gry.
Niestety, w drugiej połowie Austriacy zdecydowanie przeważali, a swoją dominację potwierdzili zdobywając dwie bramki. Nastroje w szatni Polaków były minorowe. Na opublikowanym materiale wideo oglądaliśmy piłkarzy ze zwieszonymi głowami.
A Probierz nie rozwodził się zbyt długo: - Panowie, taki jest sport, teraz już nic nie zmienimy, mogliśmy zmienić tylko na meczu. Teraz trzeba iść dalej i z tej drogi się nie cofnąć. Nie ma innej.
Reprezentację Polski czeka jeszcze jedno spotkanie na Euro 2024. We wtorek zagra ona z Francją.
Czytaj także: Sensacja na sensacji. Podał swój skład Polaków na mecz z Francją
ZOBACZ WIDEO: Polscy kibice rozczarowani po meczu z Austrią. Oberwało się Probierzowi i Lewandowskiemu