Wycofają się z Euro? Jest komentarz z UEFA

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Franz Kirchmayr / reprezentacja Serbii
Getty Images / Franz Kirchmayr / reprezentacja Serbii
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Serbii zagroziła wycofaniem się z Euro 2024. Na odpowiedź ze strony UEFA nie trzeba było długo czekać. Na jaw wyszły nowe informacje.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas meczu reprezentacji Chorwacji z reprezentacją Albanii z trybun można było usłyszeć skandaliczne przyśpiewki. "Ubi, ubi, ubi Srbina" ("Zabij, zabij, zabij Serba") - skandowali fani. Nie uszło to uwadze Serbom.

- To, co się stało jest skandaliczne i dlatego zawnioskowaliśmy w UEFA o nałożenie srogich kar dla obu federacji. Jeżeli nie będzie reakcji europejskich władz, wówczas rozważymy wycofanie się z turnieju - mówił sekretarz generalny serbskiej federacji, Jovan Surbatovic.

Po tych słowach niemalże pewne wydawało się, że Serbowie rzeczywiście zwrócili się do UEFA z groźbą wycofania się z turnieju. Jak się jednak okazuje, nic takiego nie miało miejsca. Na odpowiedź europejskich władz nie trzeba było długo czekać.

ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Robertem Lewandowskim? "Kadra musi to wyrzucić z głowy"

Jeden z urzędników UEFA, który prosił o zachowanie anonimowości, w rozmowie z "The Times" powiedział, że serbska federacja piłkarska zgłosiła sprawę przyśpiewek, ale nie groziła wycofaniem z Euro. Osoba ta ma także swoją teorię.

- Myślę, że był to przypadek, w którym przemówiono tylko dlatego, aby zaspokoić lokalny populizm - powiedział urzędnik, jednocześnie będąc przekonanym, że Serbowie nie podejmą tak drastycznych działań, jakim byłoby wycofanie się z turnieju.

Przypomnijmy, że reprezentacji Serbii na Euro zostało do rozegrania jedno spotkanie w fazie grupowej (25 czerwca z Danią). W dwóch poprzednich meczach drużyna Dragana Stojkovicia zdobyła jeden punkt.

Zobacz także: 114 km/h. Komentatorzy byli w szoku Minuta ciszy przed meczem Dania - Anglia. Wiadomo, co się stało

Źródło artykułu: WP SportoweFakty