W pierwszej serii spotkań w grupie D Euro 2024 Polska przegrała z Holandią (1:2) a Austria uległa Francji (0:1). W najbliższy piątek (21.06., o godz. 18:00) Biało-Czerwoni zagrają w Berlinie z Austriakami.
Sytuację po pierwszych występach skomentował w programie Polsatu Sport "Cafe Euro Cast" Tomasz Hajto. Były reprezentant (62 mecze w kadrze w latach 1996-2005) wypunktował problemy zespołu selekcjonera Michała Probierza.
- Powiem wam, jaka może być narracja. Obym się mylił. Teraz jest narracja, że zagraliśmy super i jest fajnie. Przegrywasz z Austrią i wówczas jest narracja - znowu to samo, ostatni mecz o nic. Mądrość, inteligencja boiskowa, doświadczenie, cwaniactwo o czym mówi Michał (Probierz - przyp. red.) powinno być takie, że od 80. minuty mówimy: "Panowie, jak trzeba to zaryzykujemy, ale ogólnie grajmy już mądrze, bo to jest jednak remis z Holandią na rozpoczęcie turnieju" - ocenił Hajto.
Ekspert dodał, że w przypadku ewentualnej porażki z Austrią, nikt już nie zadowoli się tylko stylem. Polacy potrzebują bowiem zwycięstwa z austriacką drużyną, która nie ma w swoim składzie wielkich gwiazd. W pojedynku z Francją pokazała jednak, że stanowi monolit i potrafi być groźna.
- U nas jest taki problem, że wystawiając skład, Probierz już myśli, gdzie zrobić zmianę w przerwie, gdzie w 60. i gdzie w 70. minucie, bo u nas niektórzy piłkarze nie potrafią grać 90 minut tego, co wymaga od niego trener. On musi działać na żywym organizmie. I piłkarze nie mają o co się obrażać, tylko trzeba przyjąć to na klatę i grać skoncentrowanym i konsekwentnie, tak jak grali Austriacy - bez gwiazd - zakończył 51-letni Hajto.
Zobacz:
Media: wszystko jasne ws. występu Mbappe z Polską
Słowa poszły w świat. Trener Austrii o meczu z Polską
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Żelazny: Ten styl Probierza stał się viralem