Afera. Na treningu Niemców zobaczyli rosyjski akcent

PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Niemiec
PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Niemiec

Już tylko godziny pozostają do rozpoczęcia Euro 2024. Jako pierwsi mistrzostwa Europy zainaugurują gospodarze. Tymczasem dziennik "Bild" podczas treningu reprezentacji Niemiec zwrócił uwagę na pewien szczegół.

W tym artykule dowiesz się o:

Na ten dzień czekają kibice reprezentacji Niemiec. Już w piątek (14 czerwca) Die Mannschaft zainauguruje zmagania w mistrzostwach Europy. U naszych zachodnich sąsiadów cel jest jeden. Liczy się tylko zwycięstwo w całym turnieju.

Tymczasem tuż przed inauguracją Euro 2024 dziennikarze "Bilda" zwrócili uwagę na pewien szczegół. Zauważono, że podczas treningów reprezentanci Niemiec piją napoje z butelek, które zostały oznaczone logo... mistrzostw świata z 2018 roku.

Jak wspomnieli dziennikarze, to logo wywołuje negatywne skojarzenia. Powodem jest to, że sześć lat temu mundial odbył się w Rosji. Ich zdaniem nie ma co do tego wątpliwości, że turniej ten został wykorzystany propagandowo przez reżim Putina. Do tego cztery lata później Rosja dokonała inwazji na Ukrainę.

ZOBACZ WIDEO: Dojrzał Lewandowskiego. "Lekko skwaszona mina"

Dlaczego więc butelki z logo MŚ 2018 są nadal używane? "Bild" zapytał o to Niemiecki Związek Piłki Nożnej, czyli DFB. Federacja odpisała przedstawicielom mediów.

"Ze względu na zrównoważony rozwój reprezentacja narodowa od około roku używa butelek wielokrotnego użytku z poprzednich turniejów zamiast butelek jednorazowych. Na początku turnieju zostaną one zastąpione oficjalnymi butelkami do napojów Euro 2024" - brzmiała odpowiedź DFB.

Pierwszy mecz w ramach Euro 2024 reprezentacja Niemiec rozegra ze Szkocją na Allianz Arena w Monachium. Początek spotkania o godz. 21:00. Portal WP SportoweFakty zaprasza na relację tekstową na żywo.

Czytaj także:
Cezary Kulesza dla WP: Nie komentuje plotek i insynuacji
Nowy cel transferowy FC Barcelony. Zagrał kapitalny sezon

Źródło artykułu: WP SportoweFakty