W niedzielę rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski. Do Warszawy zjechało 29 wybrańców trenera Michała Probierza. To z tego grona selekcjoner Biało-Czerwonych wybierze 26 piłkarzy, którzy znajdą się w ostatecznej kadrze na mistrzostwa Europy w Niemczech.
Na zgrupowanie przyjechał również obrońca Lecha Poznań, Bartosz Salamon. Przed hotelem w Warszawie czekali na piłkarzy kibice naszej reprezentacji. Jeden z nich poprosił 33-latka o podpisanie koszulki. Gdy doświadczony defensor ją zobaczył, to mógł być mocny zdziwiony.
Była to bowiem koszulka Legii Warszawa, a więc wielkiego rywala Lecha Poznań. Do tego ostatni mecz obu drużyn, w ramach 32. PKO Ekstraklasy w sezonie 2023/2024, zakończył się porażką zespołu ze stolicy Wielkopolski 1:2. Salamon strzelił wówczas jedną z dwóch bramek samobójczych, które potem utorowały Legii drogę do zwycięstwa oraz gry w europejskich pucharach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd w finale! Na szczęście jej wybaczyli
"To za tę bramkę?" - zapytał wyraźnie rozbawiony Salamon. Wideo z tej sytuacji (zobacz je poniżej) zamieścił na platformie X dziennikarz portalu Sport.pl Dominik Wardzichowski.
Ale piłkarz, który przedłużył kontrakt z Lechem do połowy 2026 roku (więcej tutaj), pokazał klasę. Podpisał oczywiście otrzymaną koszulkę i sprawił kibicowi wielką radość.
W ramach Euro 2024 Polacy trafili do grupy D. Najpierw zmierzą się w Hamburgu z reprezentacją Holandii (16 czerwca o godz. 15:00). Następnie spotkają się w Berlinie z zespołem Austrii (21 czerwca o godz. 18:00). Na koniec zagrają w Dortmundzie z drużyną Francji (25 czerwca o godz. 18:00).
Czytaj także:
Borussia szarżowała na połowie Realu. Zabrakło naprawdę niewiele [WIDEO]
Finał LM został przerwany. Ochroniarze nie mogli go złapać