Piszczek przejmie klub Ekstraklasy? Jest trop. "To byłoby bardzo naturalne"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek

Coraz częściej pojawiają się informacje, że w niedalekiej przyszłości Łukasz Piszczek przejmie klub z PKO Ekstraklasy. Łukasz Wiśniowski w kanale Meczyki zdradził, gdzie jego zdaniem zobaczymy na ławce trenerskiej słynnego piłkarza.

[tag=5496]

Łukasz Piszczek[/tag] po odejściu z Borussii Dortmund wrócił w rodzinne strony. Na całego zaangażował się w lokalny klub LKS Goczałkowice, którego jest trenerem. Dodatkowo cały czas gra i kilka dni temu z "Goczałami" awansował do wojewódzkiego finału Pucharu Polski.

Pewne jednak jest, że były reprezentant Polski celuje znacznie wyżej. Niedawno w rozmowie z TVP Sport przyznał, że czuje się gotowy na poprowadzenie klubu z PKO Ekstraklasy. Dodał jednak, że musiałaby to być oferta, która spełni wszystkie jego oczekiwania.

Ostatnio ciekawy trop pojawił się w kanale Foot Truck, w którym Piszczek był razem z Łukaszem Fabiańskim. Bramkarz przyznał, że jego zdaniem kariera trenerska kolegi zacznie się w jednym ze śląskich klubów. Temat podłapał dziennikarz Łukasz Wiśniowski, który wówczas rozmawiał z byłymi kadrowiczami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić

- Łukasz Fabiański nie lubi kłamać i zawsze stara się - chociaż w jakiejś części - powiedzieć prawdę. I przekazał, że jego zdaniem od sezonu 2025/26 Piszczek będzie trenerem któregoś ze śląskich klubów. Zacząłem się nad tym zastanawiać i wyszło mi, że wtedy mógłby zostać szkoleniowcem Górnika Zabrze. Według mnie to byłoby bardzo naturalne, bo pochodzi ze Śląska, jest wychowankiem Gwarka Zabrze i regularnie chodzi na mecze klubu z Roosevelta - wyjaśnił w program "Z tego, co słyszę" w kanale Meczyki.

Dziennikarz następnie dodał kilka faktów, które połączył. Pierwszym jest obecność Lukasa Podolskiego z Górniku Zabrze, który próbuje tam wprowadzić niemieckie standardy. Drugi to fakt, że obecnemu trenerowi Janowi Urbanowi umowa kończy się w 2025 roku. W dodatku do tego czasu Piszczek prawdopodobnie skończy już kurs UEFA Pro. Jest jeszcze jedna sprawa, która sugeruje, że 38-latek szykuje się na PKO Ekstraklasę.

- Piszczek pracuje nad skompletowaniem sztabu. Dzwoni po ludziach, spotyka się i próbuje sobie to wszystko poukładać. Zapytałem też o to jedną z osób, która bardzo często przebywa w gronie ludzi z Górnika Zabrze. I powiedziała: "Dobrze połączyłeś kropki" - dodał Wiśniowski.

W Górniku szykują się duże zmiany. Niebawem klub ma trafić w prywatne ręce, na czym od dawna zależy Podolskiemu. Na razie Piszczek ma czas, aby spokojnie przygotować się do pracy w PKO Ekstraklasie.

On zrobił na Piszczku największe wrażenie. "Nie wiem, gdzie jest jego sufit" >>
Wyszło na jaw, o co stara się Piszczek. To otworzy mu wiele drzwi >>

Komentarze (0)