[tag=561]
Widzew Łódź[/tag] nie przestaje zawodzić na krajowym podwórku. Po dwóch porażkach z rzędu, ekipa Rafała Gikiewicza liczyła na przełamanie w spotkaniu z Zagłębiem Lubin, który był niżej notowany w tabeli PKO Ekstraklasy.
Na własnym stadionie doświadczony bramkarz nie był w stanie zachować czystego konta i jego zespół musiał pogodzić się z porażką 1:3. Dzięki zdobyciu kompletu punktów lubinianie wyprzedzili w stawce drużynę z Łodzi.
Gikiewicz szybko stał się wiodącą postacią w Widzewie. 36-latek wyszedł przed szereg i w dosadny sposób skomentował bolesną wpadkę.
"Wstyd powinno nam być wszystkim po takim meczu i nic, co tu napiszę, już tego nie zmieni. Przegrać można, bo to w sporcie się zdarza, ale nie w taki sposób u siebie na stadionie" - grzmiał w serwisie X. "Dziękujemy za doping" - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić
Zimą tego roku golkiper postanowił wrócić do Polski i związał się z Widzewem kontraktem obowiązującym do końca czerwca 2025 roku. Od początku swojego pobytu w Łodzi Gikiewicz ma pewne miejsce w podstawowej "jedenastce".
Czytaj więcej:
Stomil Olsztyn trzyma się tylko na cienkiej nitce
Waldemar Fornalik pogratulował całej drużynie. Szczególnie wyróżnił jedną z bramek