Czwartkowe spotkanie w Leverkusen Nicola Zalewski rozpoczął na ławce rezerwowych. Już jednak po 20 minutach pojawił się na murawie, bowiem problemy mięśniowe dopadły Leonardo Spinazzolę.
Z reprezentantem Polski w grze AS Roma zdołała objąć prowadzenie 2:0, co sprawiało, że udało się odrobić straty z pierwszego spotkania. Potem jednak Bayer odpowiedział i to on zagra w finale Ligi Europy.
Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Niespodziewany rollercoaster w Leverkusen
Jak w tym pojedynku wypadł Zalewski? Jak ocenili go Włosi? "La Gazzetta dello Sport" przyznała mu notę "5" (w skali 1-10, gdzie 10 - najwyższa nota). Podobnie serwis calcionews24.com czy Sky.
Eurosport również ocenił Polaka na"piątkę", dodając w komentarzu, że miał duże problemy z zatrzymaniem Jeremiego Frimponga. "Po tej stronie starał się powstrzymać swojego holenderskiego rywala, który zawsze go mijał" - napisano w komentarzu. I nazwisko Frimponga pojawia się często w opiniach.
"Nie ma tej samej budowy ciała ani doświadczenia. Albo innych cech" - tak z kolei Zalewskiego ze Spinazzolą porównano w serwisie forzaroma.info (nota "5,5"). "Niemal natychmiast dostaje żółtą kartkę za powstrzymywanie Frimponga" - dodano.
Calciomercato.com przyznało reprezentantowi Polski "szóstkę". W komentarzu do jego występu również zauważono, że nie radził sobie z Holendrem, szybko dostał żółtą kartkę i trener Daniele De Rossi dla bezpieczeństwa musiał go przesunąć w inne miejsce boiska. "Tam znalazł większe bezpieczeństwo" - napisano.
Dodajmy, że spotkanie zakończył się wynikiem 2:2, a ten premiował awansem do finału Bayer 04 Leverkusen. Ten swoją drugą bramkę zdobył w 97. minucie dzięki czemu przedłużył serię meczów bez porażki do 49.
Zobacz także:
Fatalne wieści dla Ancelottiego. Gwiazda może nie zagrać w finale Ligi Mistrzów
"Bądźmy uczciwi". Ważny głos z Niemiec ws. Marciniaka
ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"