Kroki klubów Polaków w kierunku utrzymania w Serie A. Największy zrobił Hellas

PAP/EPA / Abbondanza Scuro Lezzi / Bartosz Bereszyński w meczu US Lecce - Empoli FC
PAP/EPA / Abbondanza Scuro Lezzi / Bartosz Bereszyński w meczu US Lecce - Empoli FC

Drużyna Bartosza Bereszyńskiego i Szymona Żurkowskiego dopisała sobie punkt za remis 0:0 z Frosinone Calcio. Hellas Werona spisał się jeszcze lepiej w wygranym 2:1 spotkaniu z ACF Fiorentiną. Grali Paweł Dawidowicz oraz Karol Świderski.

O godzinie 15 w lidze włoskiej rozpoczęły się mecze z udziałem trzech klubów zagrożonych spadkiem. Każdy z nich miał przewagę dwóch punktów nad otwierającym strefę spadkową Udinese Calcio. Dwa z nich spotkały się na Stadio Carlo Castellani w Empoli. Gospodarze przystąpili do meczu z Frosinone Calcio z Bartoszem Bereszyńskim w podstawowym składzie. Szymon Żurkowski był na ławce rezerwowych, a Sebastian Walukiewicz poza kadrą z powodu urazu.

Pierwsza połowa bez gola, z zaledwie jedną żółtą kartką. Dlatego drużyny miały podkręcić tempo po zmianie stron. Od 71. minuty grał Szymon Żurkowski, który był zmiennikiem Jacopo Fazziniego. Także on nie zmienił jednak bezbramkowego wyniku. Zdążył jedynie zobaczyć żółtą kartkę.

Hellas Werona szukał punktów w meczu na Stadio Marcantonio Bentegodi z ACF Fiorentiną, czyli półfinalistką Ligi Konferencji Europy. Do zespołu powrócił Paweł Dawidowicz po urazie, ale tak samo jak Karol Świderski rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. Gospodarze liczyli na pierwsze zwycięstwo z Fiorentiną od 2019 roku. W późniejszych spotkaniach po cztery razy remisowali i ponosili porażki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Niespodzianka stała się bliższa w 14. minucie, w której Darko Lazović zdobył gola na 1:0 dla Hellasu. Nie pozwolił sobie na zmarnowanie rzutu karnego przyznanego za absurdalny faul Olivera Christensena na Tijanim Noslinie. Bramkarz zderzył się z kompanem na przedpolu i niezgrabnie próbował naprawić błąd. Hellasu dostał bramkę w prezencie.

Fiorentiną stwarzała dużo sytuacji podbramkowych i zdążyła doprowadzić do remisu 1:1 strzałem Gaetano Castrovillego w 42. minucie. Znakomicie przełożył sobie obrońcę po podaniu M'Bali Nzoli i nie zastanawiał się długo nad sposobem zakończenia ataku.

W przerwie na boisku pojawił się pierwszy Polak. Karol Świderski zastąpił w jedenastce Federico Bonazzolego. Nie on, a Tijani Noslin ponownie zaszedł za skórę Fiorentinie i w 59. minucie strzelił gola na 2:1. Jak się okazało, zwycięskiego gola, a od 85. minuty w utrzymaniu korzystnego wyniku pomógł Paweł Dawidowicz.

35. kolejka Serie A:

Empoli FC - Frosinone Calcio 0:0

Hellas Werona - ACF Fiorentina 2:1 (1:1)
1:0 - Darko Lazović (k.) 14'
1:1 - Gaetano Castrovilli 42'
2:1 - Tijani Noslin 59'

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty