Będzie głośny powrót do Ekstraklasy? Padły nazwy klubów

Getty Images / Soobum Im / Na zdjęciu: Jarosław Niezgoda
Getty Images / Soobum Im / Na zdjęciu: Jarosław Niezgoda

Jarosław Niezgoda od stycznia jest bez klubu. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że już wkrótce piłkarz wróci do PKO Ekstraklasy. Portal roosevelta81.pl poinformował, że jego pozyskaniem interesuje się Górnik Zabrze. A to nie jest jedyny chętny.

29-letni napastnik ostatnio występował w amerykańskim Portland Timbers. Do tego klubu trafił w 2020 roku z Legii Warszawa, a kosztował prawie 3,5 mln euro. Piłkarz wielkiej kariery w Stanach Zjednoczonych jednak nie zrobił. Przeszkodziły mu w tym problemy zdrowotne i powracające kontuzje.

Od stycznia tego roku Jarosław Niezgoda jest bez klubu. Wiele wskazuje na to, że wkrótce się to zmieni. Jak informowaliśmy, Niezgoda trenuje już na pełnych obrotach. Kontuzja jest całkowicie wyleczona i zawodnik wykonuje wszystko to, co w trakcie treningu robi zdrowy piłkarz. Tyle że indywidualnie. Kolano w żaden sposób nie daje o sobie znać.

Podsumowując: Niezgoda jest już gotowy do powrotu i niedługo powinien podpisać kontrakt z nowym pracodawcą. Kto nim będzie? Z tego co słyszymy, nie ma jeszcze ostatecznej decyzji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć

Zainteresowany jego pozyskaniem jest m.in. Górnik Zabrze, który w tym sezonie niespodziewanie walczy o miejsce w europejskich pucharach.

Nie jest to jedyny klub chętny na transfer napastnika, który w PKO Ekstraklasie w 78 meczach strzelił 37 goli. Z piłkarzem miał już kontaktować się trener Śląska Wrocław, Jacek Magiera. Obaj ze sobą współpracowali w Legii Warszawa.

Niezgoda ma w czym wybierać, bo kontaktowały się z nim także kluby spoza naszego kraju. Jednak jak informuje portal roosevelta81.pl, Niezgoda nie jest przekonany, że transfer do klubu ze ścisłej czołówki PKO Ekstraklasy będzie dla niego dobrym rozwiązaniem.

Zawodnik ostatnio leczył kontuzję kolana i potrzebuje czasu oraz spokoju, by dojść do najwyższej formy. Przyszłość napastnika rozstrzygnie się w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Czytaj także:
Ciężki sprzęt zjechał pod Narodowy. A policjanci zaskoczeni
Pełna dominacja Chelsea w derbach Londynu. "Koguty" na deskach

Komentarze (1)
avatar
Kibic
3.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ta "gwiazda" nic nie ugrała za granicą i teraz wraca z podkulonym ogonem.