Jarosław Niezgoda najlepszy czas miał w Legii, będąc czołowym strzelcem ligi. Choć i na wypożyczeniu w Ruchu radził sobie bardzo dobrze. Generalnie jego dorobek w Ekstraklasie to 78 spotkań i 37 bramek. Po transferze do MLS też nie zapomniał jak się strzela: 77 spotkań i 19 trafień.
Niestety, 29-letni obecnie Niezgoda ma nie tylko bogatą kartę jeśli chodzi o gole, ale i o kontuzje. W trakcie pobytu w USA były legionista dwa razy zerwał więzadła krzyżowe.
Portland ostatecznie nie przedłużyło jego kontraktu, a piłkarz zdecydował się samodzielnie przeprowadzić rehabilitację. To znaczy, pod opieką specjalistów, ale już nie w USA, a w Polsce.
A jak wygląda jego obecna sytuacja klubowa i zdrowotna? Z naszych informacji wynika, że Niezgoda trenuje już na pełnych obrotach. Kontuzja jest całkowicie wyleczona i zawodnik wykonuje wszystko to, co w trakcie treningu robi zdrowy piłkarz. Tyle że indywidualnie. Kolano w żaden sposób nie daje o sobie znać.
Podsumowując: Niezgoda jest już gotowy do powrotu i niedługo powinien podpisać kontrakt z nowym pracodawcą. Kto nim będzie? Z tego co słyszymy, nie ma jeszcze ostatecznej decyzji.
Polska najbardziej prawdopodobna
A kierunek? Wciąż najbardziej prawdopodobny jest ten polski. Wprawdzie piłkarz miał kilka pytań od zagranicznych ekip, nadal otwarty jest również kierunek amerykański, ale jeszcze raz: najbardziej prawdopodobne jest to, że karierę będzie kontynuował w Polsce.
ZOBACZ WIDEO: Pierwsza edycja gali Herosi WP SportoweFakty. Zobacz, kto wygrał
Już wcześniej do Niezgody dzwonił jeden z trenerów pracujących w Ekstraklasie, pytając o zdrowie i postępy w rehabilitacji. Teraz takich zapytań jest kilka, ale nie ma się co dziwić: większość klubów Ekstraklasy szuka skutecznego napastnika. Niedawno TVP Sport informowało, że o Niezgodę pytał również występujący w Fortuna I liga Motor Lublin.
Wróci (raczej) w przyszłym sezonie
Oczywiście, historia urazów tego gracza z jednej strony nakazuje ostrożność, ale z drugiej Niezgoda ma nos do strzelania goli. Z tego co słyszymy, byłby do gry nawet pod koniec tego sezonu, choć największe prawdopodobieństwo jest takie, że podpisze z kimś umowę, zacznie z zespołem okres przygotowawczy, a po raz pierwszy w nowych barwach wystąpi już w nowym sezonie.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty