Klub zmienił swoje stanowisko w sprawie dalszej współpracy z Sergim Roberto. Początek sezonu w wykonaniu Hiszpana był nieudany. Prezentował słabą formę i pełnił marginalną rolę w drużynie FC Barcelony.
Jego obecny kontrakt wygaśnie 30 czerwca 2024 roku. Szanse na to, że dojdzie do jego przedłużenia były iluzoryczne. Ostatnie tygodnie przyniosły w tej sprawie przełom. Takie informacje przekazało "Mundo Deportivo".
Stało się to sprawą zwyżki formy pomocnika. Nie jest to jedyny argument, który przemawia za pozostawieniem Roberto w kadrze Blaugrany.
Nie bez znaczenia jest także funkcja, jaką piłkarz pełni w szatni drużyny, gdzie wywiera pozytywny wpływ na pozostałych zawodników. Został mianowany kapitanem zespołu.
Roberto otrzyma od klubu propozycję nowej umowy, która miałaby obowiązywać do czerwca 2025 roku. Ma do tego dojść niezależnie od tego, kto w przyszłym sezonie będzie trenerem Dumy Katalonii.
32-latek wcześniej zgodził się na obniżkę pensji, aby pomóc klubowi w przestrzeganiu zasad Finansowego Fair Play. Obecnie ma jedną z najniższych płac w całym zespole.
W obecnym sezonie rozegrał dla Barcelony 19 meczów, w których zdobył trzy bramki i zaliczył dwie asysty.
Czytaj także:
Barcelona może im "podziękować". Wyliczyli straty
"Lewy" na wylocie? Hiszpan wyjawia, co słychać w Barcelonie
ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma