Kolejne złe informacje dla Milika. Włosi znaleźli jego następcę?

Getty Images / Stefano Guidi / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Stefano Guidi / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik z pewnością inaczej wyobrażał sobie obecny sezon. Jego przyszłość w Juventusie stoi pod dużym znakiem zapytania. Jak się okazuje, działacze klubu prowadzą już rozmowy z jego potencjalnym następcą.

W ostatnich tygodniach pojawia się wiele informacji sugerujących, iż bieżący sezon jest dla Arkadiusza Milika ostatnim w barwach Juventusu. Portal calciomercato.com niedawno ujawnił, iż ustalona została nawet kwota, za którą włodarze "Starej Damy" byliby gotowi sprzedać polskiego napastnika (4,2 mln euro).

Trudno jednak dziwić się kolejnym spekulacjom, spoglądając na rolę, jaką Milik odgrywa w zespole Massimilano Allegriego. Polak wyraźnie przegrywa walkę o miejsce w wyjściowej jedenastce. Co prawda zanotował 26 ligowych występów, ale w przeliczeniu na czas spędzony na boisku wygląda to już zdecydowanie mniej okazale (rozegrał zaledwie 727 minut w Serie A).

Milik zapewne nie jest zadowolony ze swojego dorobku bramkowego. W tym momencie ma bowiem na swoim koncie trzy ligowe trafienia, do których należy doliczyć kolejne trzy bramki w Pucharze Włoch.

ZOBACZ WIDEO: Najpierw "piętka", a potem taka "perełka"! Cudownie przymierzył z 16 m

Słabsza dyspozycja polskiego napastnika przełożyła się również na decyzję Michała Probierza, który pominął go przy powołaniach na barażowe mecze decydujące o awansie do mistrzostw Europy. Podobna sytuacja miała miejsce jesienią, gdy Milik nie znalazł się w kadrze na listopadowe zgrupowanie reprezentacji.

Na domiar złego, polski napastnik od kilku tygodni zmaga się z urazem. Ostatni raz na boisku pojawił się 10 marca w meczu z Atalantą Bergamo (2:2).

Jak się jednak okazuje, to nie koniec złych informacji dla byłego gracza m.in. Marsylii czy Napoli, bowiem jak informuje Matteo Moretto, działacze Juventusu rozglądają się za nowym napastnikiem. Na ich celowniku znalazł się snajper Genoi Albert Gudmundsson.

Włoski dziennikarz sugeruje, iż oba kluby prowadzą już rozmowy na temat ewentualnego transferu, a Islandczyk jest "bardzo ceniony przez Cristiano Giuntolego", który pełni funkcję dyrektora sportowego klubu z Turynu.

Dyspozycja 26-letniego Gudmundssona w bieżącym sezonie sprawia, że większe kluby coraz częściej zwracają na niego uwagę. Napastnik Genoi już 13-krotnie pokonywał bramkarzy ligowych rywali. W swoim aktualnym klubie gra od 2021 roku. W przeszłości występował m.in. w AZ Alkmaar czy PSV Eindhoven.

Zobacz też:
Antybohater FC Barcelony przemówił. Przejmujące słowa
Media: Jadon Sancho zmienił zdanie ws. przyszłości. Ma jednak jeden warunek

Komentarze (0)