[tag=63333]
Joe Thompson[/tag] to wychowanek Manchesteru United, ale przez większość kariery był związany z Rochdale AFC. Mógłby być większą futbolu, gdyby nie choroba.
Po raz pierwszy nowotwór zdiagnozowano u niego w 2013 roku czyli gdy miał zaledwie 24 lata. Cierpiał na chłoniaka układu limfatycznego. Rak czwartego stopnia na szczęście uległ reemisji po sześciu miesiącach chemioterapii. Thompson wrócił na boisko.
Trzy lata później podczas Wigilii Thompson dowiedział się, że nowotwór powrócił i przeszedł zabieg przeszczepu szpiku kostnego. Spędził 18 dni w izolacji i ponownie powrócił do gry. Zakończył karierę w 2019 roku i od tego czasu pracował jako mówca motywacyjny oraz ekspert.
ZOBACZ WIDEO: Czy Lewandowski zostanie prezesem PZPN? Mamy odpowiedź
Teraz po raz kolejny powrócił. - Jest daleko od ideału i nowotwór jest całkiem agresywny, czwarte stadium - powiedział Thompson dla BBC Radio Manchester.
- Jedynym pozytywem jest to, że to ten sam rak, którego miałem wcześniej. Teraz jednak przeszedł do płuc, więc oddychanie jest problemem, trudno mi spać, czasem nawet ciężko mi mówić - dodał.
Thompson prowadzi zbiórkę na portalu GoFundMe. Potrzebuje 250 tysięcy funtów (ponad 1 mln 250 tys. złotych po kursie z momentu pisania artykułu - przyp. red.), by sfinansować swoją terapię.
Czytaj więcej:
Liga Europy. Wpuścił dwa gole. Niesamowite, co piszą o Polaku