W tym sezonie Bayer 04 Leverkusen kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Aptekarze są o włos od zdobycia mistrzostwa Niemiec i to oni byli faworytem do triumfu w ćwierćfinałowej parze Ligi Europy z West Hamem United. Piłkarzy Bayeru starał się zatrzymać Łukasz Fabiański, który gra w pierwszym składzie w pucharowych rozgrywkach.
Bayer zepchnął zespół z Londynu do defensywy. Goście oddali tylko jeden strzał, a miejscowi mieli ponad 30 sytuacji bramkowych. Polski golkiper dwoił się i troił, by zachować czyste konto. Po raz pierwszy skapitulował w 83. minucie, gdy pokonał go Jonas Hoffman. Drugi raz piłkę z siatki wyjmował już w doliczonym czasie gry po strzale Victora Boniface.
Angielskie media doceniają występ Polaka. "The Standard" dał mu "ósemkę" w dziesięciostopniowej skali, gdzie "jedynka" to występ poniżej krytyki, a "dziesiątka" - klasa światowa. Fabiański był zatem bliski idealnego występu.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
"Wykonał serię ważnych obron, w tym fenomenalnie zachował się przy strzale Schicka. Jest tydzień przed 39. urodzinami, a wciąż jest niezawodny" - chwalą Fabiańskiego Anglicy.
Eurosport wybrał Fabiańskiego graczem meczu i dostał "dziewiątkę". "Porażka West Hamu byłaby prawdopodobnie wyższa, gdyby nie interwencje Fabiańskiego. Miał serię sprytnych obron. Niewiele mógł zrobić przy obu straconych golach. Jego najlepsza interwencja miała miejsce w 70. minucie, kiedy obronił genialne uderzenie głową Schicka" - czytamy.
"Bohaterstwo Fabiańskiego poszło na marne. West Ham przegrał pierwszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Europy z Bayerem Leverkusen 0:2" - ocenił portal goal.com.
Rewanżowy mecz rozegrany zostanie 18 kwietnia w Londynie. Jego początek wyznaczono na godzinę 21:00.
Czytaj także:
AC Milan był bezradny w hicie Ligi Europy. Zła sytuacja Nicoli Zalewskiego
Wczesny cios w starciu Polaków w Lidze Konferencji Europy