Joel Embiid doznał kontuzji lewego kolana w styczniu w przegranym meczu z Golden State Warriors. Przeszedł rezonans magnetyczny, który wykazał uraz łąkotki. Kilka dni później okazało się, że potrzebna będzie operacja, która wykluczy go z gry na wiele tygodni.
Embiid pauzował ponad dwa miesiące, jednak wszystko wskazuje na to, że to koniec jego problemów. Gwiazda Philadelphii 76ers może powrócić po kontuzji kolana już we wtorkowym meczu z Oklahomą City Thunder.
Przypomnijmy, że Sixers rozegrają w tym tygodniu pojedynki z Thunder we wtorek, Miami Heat w czwartek, a następnie w sobotę i niedzielę z Memphis Grizzlies i San Antonio Spurs.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Pod nieobecność Embiida Sixers osiągnęli bilans zaledwie 11:18. Spadli na ósme miejsce w konferencji wschodniej (bilans 40 zwycięstw i 35 porażek).
Kiedy 29-latek jest zdrowy, jest prawdziwym liderem zespołu. Jest czołowym strzelcem NBA ze średnią 35,3 punktu na mecz, 11,3 zbiórki i 5,7 asysty. 22 stycznia w wygranym 133-124 meczu z San Antonio zdobył 70 punktów i 18 zbiórek, co było jego osobistym rekordem.
Embiid powiedział na początku roku, że nie interesuje go kolejny tytuł MVP. Chce tylko pomóc drużynie 76ers zdobyć pierwsze mistrzostwo NBA od 1983 roku.
Zobacz także:
Devin Booker znów pogrążył Pelicans. Dołączył do Wilta Chamberlaina
Hit PLK, jak w NBA. Stal wróciła w wielkim stylu, ale WKS Śląsk wziął dogrywkę