W grudniu hiszpański "Sport" poinformował, że Robert Lewandowski odrzucił latem gigantyczną ofertę z Arabii Saudyjskiej. Według dziennikarzy Polak mógł zarabiać tam nawet 150 mln euro rocznie.
Jak się jednak okazuje, Saudyjczycy w dalszym ciągu widzieliby "Lewego" u siebie. I to pomimo faktu, że jego kontrakt z Barceloną obowiązywał będzie przez jeszcze dwa lata.
Dziennikarze "Mundo Deportivo" wątpią jednak, aby Polak przeniósł się do Saudi Pro League. Wpływ na to miałoby mieć kilka aspektów.
Przede wszystkim - zdaniem mediów - Lewandowski jest zachwycony Barceloną. Klub ponadto chciałby, aby Polak został jeszcze przynajmniej przez rok. Miałby bowiem pełnić rolę mentora dla młodego Vitora Roque.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: młody Messi bohaterem. Zobacz jego bramkę
"Ostatecznie wszystko będzie zależeć od samego piłkarza, aktualnie najpotężniejszego argumentu w ofensywie zarówno w zeszłym, jak i obecnym sezonie. Ani on, ani jego żona nie wydają się szczególnie zmotywowani do opuszczenia Barcelony" - czytamy.
Graczem, którego u siebie widzieliby także przedstawiciele saudyjskich klubów, jest Marc-Andre ter Stegen. Choć w jego przypadku nie było jeszcze mowy o oficjalnej ofercie. Kuszony jest także Raphinha.
W trwającym sezonie Robert Lewandowski rozegrał 24 mecze ligowe, w których strzelił 12 bramek i zaliczył 5 asyst. Jego wartość rynkowa wyceniana jest na 20 mln euro.
Czytaj także:
- "Jestem pewien". Zidane nie pozostawił złudzeń
- Kibice zwrócili uwagę na tego człowieka. Chodzi krok w krok za Messim