Pozbawił Bayern Ligi Mistrzów. Teraz będzie jego trenerem?

PAP/EPA / CHRISTOPHER NEUNDORF / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu i Bochum
PAP/EPA / CHRISTOPHER NEUNDORF / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu i Bochum

Przyszłość Thomasa Tuchela w Bayernie Monachium stoi pod dużym znakiem zapytania. Na sensacyjnego kandydata na jego następcę wyrasta Ole Gunnar Solskjaer.

Aktualni mistrzowie Niemiec wpadli w poważny kryzys. Na każdym kroku Bawarczycy zaliczają potknięcia, w związku z czym nie milkną spekulacje dotyczące Thomasa Tuchela. Pomimo ostatnich niepowodzeń Niemiec nie zamierza podać się do dymisji.

Bayern Monachium przegrał kolejno z: Bayerem 04 Leverkusen (0:3), Lazio Rzym (0:1) oraz VfL Bochum (2:3). Zarówno na krajowym podwórku, jak i w Lidze Mistrzów, ekipa z Allianz Arena mocno utrudniła sobie sprawę.

Jak poinformował Florian Plettenberg, plan działaczy Bayernu zakłada, że Thomas Tuchel pozostanie na ławce trenerskiej przynajmniej do końca sezonu. Nie można jednak wykluczyć, że tymczasowym szkoleniowcem stanie się Ole Gunnar Solskjaer.

Na chwilę obecną przedstawiciele Bayernu nie prowadzą konkretnych negocjacji z Norwegiem. Dyrektor sportowy Christoph Freund monitoruje sytuację trenera, który pozostaje bez klubu od 21 listopada 2021 roku - wtedy został zwolniony z Manchesteru United.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo imponuje formą. Pokazali, co zrobił na treningu

Jeśli 50-latek dostanie angaż w Monachium, będzie to ogromna niespodzianka. Jako napastnik "Czerwonych Diabłów" był przecież katem Bayernu. Przypomnijmy, że w 1999 roku Manchester United w dramatycznych okolicznościach wygrał 2:1 w finale Ligi Mistrzów z niemieckim zespołem, a decydującą bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu zdobył Solskjaer.

Czytaj więcej:
Ilja Szkurin goni Erika Exposito
Anglicy donoszą ws. Marka Papszuna

Komentarze (0)