Przebudzenie rewelacji Serie A. Trener zaskoczył co do Polaków

PAP/EPA / Serena Campanini / Mecz Serie A: Bologna FC - ACF Fiorentina
PAP/EPA / Serena Campanini / Mecz Serie A: Bologna FC - ACF Fiorentina

Bologna FC złapała drugi oddech po zadyszce i wygrała trzy ostatnie mecze. Dzięki temu jest poważnym kandydatem do awansu do Ligi Mistrzów. W zaległym spotkaniu Serie A pokonała 2:0 ACF Fiorentinę.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę została odrobiona pierwsza zaległość w Serie A spowodowana turniejem finałowym Superpucharu Włoch. Do Arabii Saudyjskiej poleciała w styczniu ACF Fiorentina. Długo tam nie zabawiła, ponieważ w pierwszym półfinale poniosła porażkę 0:3 z SSC Napoli. Tym samym jako pierwsza z uczestników straciła szansę na powrót do Italii z trofeum.

Thiago Motta zamieszał w jedenastce w porównaniu z poprzednim, wygranym 3:0 meczem z US Lecce. Na ławce rezerwowych usiedli dwaj Polacy. Zamiast Łukasza Skorupskiego zagrał w bramce Federico Ravaglia. Z kolei Alexis Saelemaekers pokazał się zamiast Kacpra Urbańskiego na skrzydle.

Pierwszą szansę na gola miała jedenastka z Florencji. Jonathan Ikone wymienił podania z Giacomo Bonaventurą, po czym strzelił w boczną siatkę. Pięć minut później odpowiedziała Bologna FC i zdobyła prowadzenie 1:0 strzałem Riccardo Orsolinego. Reprezentant Włoch dostał podanie na wolne pole od Lewisa Fergusona, poradził sobie prostym zwodem z Cristiano Biraghim i pokonał płaskim strzałem Pietro Terracciano.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Po otwarciu wyniku były dwie istotne decyzje sędziego Daniele Chiffego. W 18. minucie nie zdecydował się na przyznanie Violi rzutu karnego po kolizji z udziałem Nikoli Milenkovicia. Następnie anulował z powodu spalonego gola Riccardo Orsoliniego. Włoch miał nadzieję na skompletowanie dubletu, ale jego kopnięcie z rzutu wolnego zostało niepotrzebnie muśnięte przez Stefana Poscha.

Gospodarze naciskali, ale nie potrafili powiększyć minimalnej przewagi 1:0. Już w drugiej połowie jeden z graczy Bologni oddał strzał ponad poprzeczką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W odpowiedzi Cristiano Braghi sprawdził uderzeniem z rzutu wolnego czujność Federico Ravagli.

Już w doliczonym czasie zmiennik Jens Odgaard potwierdził wygraną Bologni FC golem na 2:0.

Bologna FC - ACF Fiorentina 2:0 (1:0)
1:0 - Riccardo Orsolini 12'
2:0 - Jens Odgaard 90'

Składy:

Bologna: Federico Ravaglia - Sam Beukema, Stefan Posch, Jhon Lucumi, Victor Kristiansen (88' Riccardo Calafiori) - Remo Freuler - Riccardo Orsolini (79' Dan Ndoye), Michel Aebischer (70' Giovanni Fabbian), Lewis Ferguson, Alexis Saelemaekers (78' Charalampos Lykogiannis) - Joshua Zirkzee (88' Jens Odgaard)

Fiorentina: Pietro Terracciano - Michael Kayode, Nikola Milenković, Luca Ranieri, Cristiano Biraghi - Arthur Melo (83' Maxime Lopez), Rolando Mandragora (83' Alfred Duncan) - Jonathan Ikone, Giacomo Bonaventura (56' Lucas Beltran), Nicolas Gonzalez (70' M'bala Nzola) - Andrea Belotti

Żółte kartki: Freuler, Posch (Bologna) oraz Milenković, Biraghi, Beltran (Fiorentina)

Sędzia: Daniele Chiffi

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami

Źródło artykułu: WP SportoweFakty