Prawa do pokazywania piłkarskiej Ligi Mistrzów należą w tym momencie do Polsatu. To właśnie ta stacja będzie prezentować najważniejsze piłkarskie rozgrywki klubowe do końca tego sezonu (w sumie pokazuje je nieprzerwanie od sezonu 2018/2019). A co potem? Wszystko powinno się rozstrzygnąć już w najbliższych dniach.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że w poniedziałek do Polski przylecieli pracownicy firmy TEAM Marketing, która w imieniu UEFA negocjuje sprzedaż praw medialnych do wspomnianych rozgrywek.
Jak ustaliliśmy, właśnie w poniedziałek wysłannicy tej spółki spotkali się z dyrektorem sportu TVP Jakubem Kwiatkowskim i redaktorem naczelnym TVP Sport Sebastianem Staszewskim.
Goście pokazali prezentację nowych zasad rozgrywek (od kolejnej edycji Liga Mistrzów będzie miała inny format niż dotychczas), starając się oczywiście zachęcić do złożenia oferty. A o tym, jak dokładnie będzie wyglądała nowa Champions League, można przeczytać TUTAJ.
We wtorek gości z TEAM Marketing czekają kolejne spotkania. Jak usłyszeliśmy, z Marianem Kmitą, szefem sportu w Polsacie, i Piotrem Pyklem (od lat zajmuje się w tej stacji pozyskiwaniem praw do imprez sportowych). Tego dnia ma też dojść do spotkania z Canal+ i jeszcze jednym podmiotem medialnym obecnym w Polsce, potencjalnie zainteresowanym nabyciem praw.
Dwa terminy składania ofert
A co to wszystko oznacza? To decydujące momenty, jeśli chodzi o pozyskanie praw do Ligi Mistrzów na polski rynek na kolejne trzy lata, od przyszłego sezonu (na stole są też prawa do pozostałych pucharów, ale nie ma obowiązku kupowanie ich łącznie).
Wcześniej UEFA wyznaczyła dwa progi czasowe, jeśli chodzi o składanie ofert przez podmioty działające na naszym rynku. Pierwszy do 13 lutego (nazwijmy go "terminem wstępnym"), a drugi do 27 lutego ("termin ostateczny”).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu
W kuluarach można usłyszeć, że jest jeden, zdecydowany faworyt do pozyskania praw do kolejnych sezonów Ligi Mistrzów. To Polsat. Dlaczego? Bo, z tego co słyszymy, stacja Zygmunta Solorza może być… jedyną, która złoży oficjalną propozycję zakupu praw.
TVP może to odpuścić
TVP z różnych powodów o te prawa nie zamierza się "zabijać". Potwierdził to zresztą w wywiadzie dla WP SportoweFakty Jakub Kwiatkowski, pytany przez Dariusza Tuzimka, jakie są plany telewizji publicznej wobec tych rozgrywek.
- UEFA otworzyła przetarg na prawa do Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji na polski rynek, więc wszystko się tu może wydarzyć. Sprawa z Ligą Mistrzów jest jednak o tyle trudna, że są to prawa bardzo drogie, a niekoniecznie mają przełożenie na wysoką oglądalność. Nasz widz chętniej obejrzy mecze polskich drużyn w Lidze Konferencji niż mecz Ligi Mistrzów, w którym nie gra żaden Polak. Trzeba się zastanowić, czy walka o te prawa z ekonomicznego punktu widzenia ma sens – powiedział nam Kwiatkowski.
Telewizja publiczna stawia na Ekstraklasę
Dowodem na jego słowa jest umowa podpisana kilka dni temu, która gwarantuje TVP prawa do pokazywania polskiej Ekstraklasy (w każdej kolejce jedno spotkanie, na razie do końca bieżącego sezonu). To pokazuje, że telewizja publiczna skupia się bardziej na tym co bliższe polskiemu kibicowi, czyli rodzimych rozgrywkach.
Również Canal+, z tego co można usłyszeć nieoficjalnie, raczej niekoniecznie stanie do boju. Być może również dlatego, że stacja – jak się mówi w kuluarach – przymierzy się do odzyskania ligi angielskiej. Ze względu na to, że Viaplay wyjdzie z Polski, to prawa do Premier League od sezonu 2025/2026 wrócą na rynek.
Nawet kilkadziesiąt milionów euro za sezon
To wszystko oznacza, że w grze o Champions League najprawdopodobniej zostanie tylko Polsat. A to z kolei może wpłynąć na ostateczną cenę.
Jak słyszymy, w odczuciu przedstawicieli wszystkich potencjalnie zainteresowanych stacji cena za te prawa jest bardzo wysoka. W kuluarach można się dowiedzieć, że za pokazywanie Ligi Mistrzów w Polsce trzeba zapłacić kilkadziesiąt milionów euro za sezon. To na pewno sporo poniżej 50 mln euro, ale więcej niż 20 mln. Szacujemy to na przedział 20-30 mln euro w ujęciu rocznym.
Z nieoficjalnych informacji, które przebijały się do przestrzeni publicznej przy okazji poprzednich przetargów wynika, że wcześniej nc+ zapłaciła za te prawa (też na trzy lata) 90 mln euro, a przejmujący rozgrywki po tej stacji Polsat miał wysupłać jeszcze więcej (wtedy stacja Solorza kupiła też w pakiecie Ligę Europy UEFA). I wiele wskazuje na to, że jesienią, przy okazji kolejnej edycji LM znów usłyszymy głosy komentatorów Polsatu.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty