Resovia po rundzie jesiennej znajduje się w strefie spadkowej. Jest na 16. miejscu w Fortuna I lidze, choć strata do drużyn będących tuż przed nią jest niewielka.
Problemem rzeszowian była dość mała siła w ataku. 17 strzelonych goli to jeden z najgorszych wyników w lidze (tylko trzy zespoły zdobyły mniej bramek).
Resovia ściągnęła więc napastnika i to z dość nieoczywistego kierunku. Bo nową "dziewiątką" w zespole Rafała Ulatowskiego został 26-letni reprezentant Luksemburga Edvin Muratović.
To jednocześnie dopiero pierwsze zimowe wzmocnienie zespołu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy
Muratović jest 11-krotnym reprezentantem Luksemburga. Co ciekawe, jedynego gola strzelił w meczu z Czarnogórą. I to właśnie tego kraju również ma obywatelstwo.
Ostatnio występował w Racingu FC Union Luxembourg. W trwającym sezonie rozegrał 12 meczów w tamtejszej ekstraklasie i strzelił siedem goli, a do tego dorzucił jedną asystę.
Ma w CV dwa mistrzostwa Luksemburga z drużyną Dudelange.
Prawdopodobnie będzie powołany na baraże o awans na Euro 2024. Luksemburg zagra w nich z Gruzją, a jeśli przejdzie do finału, to rywalem będzie Grecja lub Kazachstan.
To kolejny w historii piłkarz z Luksemburga w polskiej lidze. Pierwszym był Chris Philipps, który w sezonie 2017/18 trafił do Legii Warszawa i miał wkład w mistrzostwo oraz zdobycie Pucharu Polski. W sumie w stołecznym zespole rozegrał 24 spotkania. Pod koniec przygody w Legii grywał już wyłącznie w rezerwach. 31 grudnia 2019 roku jego kontrakt wygasł, nie został przedłużony i odszedł.
A inny zawodnik tego kraju gra... w Stali Rzeszów. To Sebastien Thill.
CZYTAJ TAKŻE:
Zagłębie chce podjąć próbę walki o utrzymanie. Dołączył napastnik z Ekstraklasy
Zgrzyty w FC Barcelonie. Jest problem z wyborem następcy Xaviego