"Lewy" zdradził, co zaczęło mu przeszkadzać. "Obojętność jest gorsza"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / David S. Bustamante / Robert Lewandowski
Getty Images / David S. Bustamante / Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

- Czasami może tego robię za dużo, zgadzam się z tym, ale nie chcę w sobie dusić emocji. Obojętność jest gorsze - przyznał Robert Lewandowski w "Foot Trucku". Tak Polak odniósł się do uwag, na temat jego machania rękami.

W tym artykule dowiesz się o:

13 goli i sześć asyst w 30 występach - to nie jest najlepszy wynik Roberta Lewandowskiego. Sezon 2023/2024 nieźle zaczął, ale teraz ma duże problemy ze zdobywaniem kolejnych goli, do czego przecież przyzwyczaił.

Obserwatorzy widzą, że Polakowi zależy, ale dostrzegają też pewnego rodzaju - ich zdaniem - frustrację. Przejawiać ma się ona machaniem rękami.

Właśnie o to w rozmowie na kanale "Foot Truck" zapytał Łukasz Wiśniowski. "Lewy" przyznał, że długo był cicho, nie reagował, gdy koledzy nie podawali mu piłki w dogodnej sytuacji, ale...

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzelecka rywalizacja w Barcelonie. Nowy król wolnych

- Stwierdziłem: dlaczego mam to robić? Dlaczego mam te emocje chować w sobie, dusić. Nie pokazywać, że mi zależy, że chcę? - pytał.

- Jak widzę coś na boisku, to reaguję, bo mi zależy, żeby lepiej wykorzystać sytuację. To są normalne rozmowy piłkarzy, które czasami z boku dla kibica są na zasadzie: "po co to robić". To samo na co dzień dzieje się jednak w szatni czy na treningu - dodał.

Lewandowski przyznał, że w tym wszystkim nie chodzi o to, żeby komuś "nawrzucać", obrazić czy zrugać. Wszystkie takie gesty są podyktowane jedynie tym, żeby było lepiej, a w kolejnej, podobnej sytuacji, zrobić coś inaczej, co przyniosłoby lepszy efekt dla drużyny.

Kapitan naszej kadry nie zgadza się również z tym, że takich reakcji nie można kierować w stronę młodych piłkarzy. - Czasami jest takie tłumaczenie, że młody się zdeprymuje. Z całym szacunkiem - rzucił Lewandowski, który w Barcelonie ma obok siebie takich zawodników, jak Lamine Yamal (16 lat), Fermin Lopez (20), Pedri (21), Gavi (19) czy pozyskany niedawno Vitor Roque (18).

Dodał, że jeżeli ktoś gra na takim poziomie, to dla takich piłkarzy nie jest to coś niespotykanego. 35-latek przyznaje też, że to samo, co powie na boisku potem przekaże też w szatni. - Obojętność jest gorsza od denerwowanie się na boisku - przyznał.

Lewandowski został też zapytany o to, że kiedyś uchodził za takiego, który nie reaguje, nie denerwuje się. To się jednak w pewnym momencie zmieniło. - Zauważyłem, że to mi przeszkadzało - odparł krótko.

Zobacz także: Lewandowski będzie znów pracował z tym trenerem? Błyskawiczna reakcja Szokujące doniesienia mediów. Były piłkarz Realu Madryt zaoferowany Legii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty