Chyba żaden z kibiców Liverpoolu nie spodziewał się takiej wiadomości w piątkowy poranek. Podczas gdy drużyna przygotowuje się do niedzielnego meczu z Norwich City w Pucharze Anglii, klub z Anfield opublikował ponad 20-minutowy film, na którym trener Juergen Klopp... komunikuje, że odchodzi.
- Podjąłem decyzję, że po zakończeniu sezonu odejdę z klubu. Wiem, że to może być szok dla ludzi, ale postaram się to wyjaśnić - powiedział.
- Kocham absolutnie wszystko w tym klubie, ale kończy mi się energia. Dziś jeszcze wszystko jest ze mną w porządku, ale wiem, że nie będę mógł kontynuować tej pracy - dodał.
Klopp jest trenerem Liverpoolu od sezonu 2015/16. Zdobył z tym klubem m.in. mistrzostwo Anglii, Ligę Mistrzów. Obecnie prowadzony przez niego zespół jest liderem Premier League. W sumie poprowadził "The Reds" w 464 meczach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"
Szkoleniowiec wyjaśnił, że decyzja nie ma nic wspólnego z jego zdrowiem. Mamy do czynienia z czymś w rodzaju wypalenia. Kontrakt 56-latka obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, ale wiemy już, że nie zostanie wypełniony.
- Mógłbym zachować tę informację dla siebie do końca sezonu, wygrać wszystkie trofea i powiedzieć "do widzenia". Ale to niemożliwe, by utrzymać takie coś w tajemnicy w dzisiejszych czasach. Lepiej zrobić to trochę za wcześnie niż za późno. Bo co by było, gdyby naszło mnie we wrześniu, że już dłużej nie mogę? - powiedział.
Nie wiadomo, jak taka bomba wpłynie na drużynę, a przypomnijmy, że Liverpool cały czas walczy na kilku frontach. Wspomniany Puchar Anglii, Carabao Cup, Premier League, Liga Europy. Do zdobycia są aż cztery trofea.
Co po sezonie? Klopp zapowiedział, że jego przerwa od pracy potrwa przynajmniej rok. Dodał jednak, że nigdy nie będzie pracował w innym klubie w Anglii niż Liverpool.
CZYTAJ TAKŻE:
Reprezentant Anglii uwolnił się od Manchesteru City. Przynajmniej na chwilę
Tragiczny wypadek. Jechali do Madrytu na mecz