W ostatnich tygodniach Karim Benzema robi wszystko, by naprawić błąd, jakim były przenosiny do Al-Ittihad. Według doniesień medialnych Francuz źle czuje się w Arabii Saudyjskiej i chciałby wrócić do Europy.
Na razie jednak Saudyjczycy pozostawali nieugięci i nie zamierzali przystać na żadne propozycje, bo cały czas wierzą, że Benzema będzie jedną z głównych twarzy projektu o nazwie Saudi Pro League.
Niemniej, według informacji agencji "AFP", Benzema nie zamierza dłużej czekać. We wtorek miał powiedzieć w swoim klubie, że chciałby odejść już podczas zimowego okienka transferowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jaki ojciec, taki syn. Niesamowity gol Cristiano Ronaldo juniora
Ciekawa jest jednak wzmianka, że chciałby odejść... tymczasowo. Więc można to interpretować jako chęć pójścia do Europy na półroczne wypożyczenie, a potem zobaczymy, co się wydarzy.
Chętnych na usługi Benzemy nie brakuje. Co prawda wykluczony jest jego powrót do Realu Madryt, z którym nie zdecydował się przedłużyć kontraktu latem ubiegłego roku, natomiast sporo mówiło się o ewentualnej przeprowadzce do jednego z klubów z Premier League. Ostatnio zaś Benzema łączony był z powrotem do Olympique Lyon.
Nie wiadomo, jak cała historia się zakończy. Jedno jest pewne - czasu zostało coraz mniej, bo okienko transferowe zamyka się w przyszłym tygodniu. A jeśli Benzema faktycznie będzie miał duże ciśnienie, żeby wrócić do Europy, będzie musiał zgodzić się na drastyczną obniżkę wynagrodzenia (w Arabii Saudyjskiej zarabia około 100 milionów euro za sezon).
CZYTAJ TAKŻE:
Kontuzja w niczym nie przeszkodziła. Gwiazdor Realu przedłużył kontrakt
Założenie było inne. Tuchel i Bayern to niezbyt dobrana para