Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że sezon 2023/2024 w wykonaniu Roberta Lewandowskiego nie jest przesadnie udany. Niemalże po każdym spotkaniu FC Barcelony można mieć do polskiego napastnika pretensje, mniejsze bądź większe. 35-latek często jest krytykowany nie tylko przez hiszpańskie media, ale również przez kibiców.
A ci mają ku temu podstawy. Najdobitniej pokazują to statystyki Lewandowskiego. W osiemnastu meczach w La Lidze kapitan reprezentacji Polski ośmiokrotnie znajdował drogę do siatki. Patrząc na klasę zawodnika, nie jest to wynik robiący wrażenie.
Z tego też powodu nie brakuje głosów, by szkoleniowiec Dumy Katalonii posadził Roberta Lewandowskiego na ławkę rezerwowych. Rozmowy na ten temat nasiliły się po ostatnim transferze Vitora Roque, który obecnie jest zmiennikiem Polaka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Niewykluczone, że młody Brazylijczyk podczas czwartkowego spotkania z Osasuną Pampeluna ponownie zmieni Roberta Lewandowskiego. Może się tak stać, gdyby doświadczony 35-latek nie pokazywał nic szczególnego. Takie informacje przekazali dziennikarze hiszpańskiego "Sportu".
"Vitor Roque może nadal otrzymywać minuty, jak to już miało miejsce na Gran Canarii (podczas meczu z UD Las Palmas, przy. red.), ze szkodą dla Lewandowskiego. Obecność Roque na ławce powoduje, że będzie musiał się wykazać, aby nie skończyć ponownie jako zmieniony" - czytamy.
Dodajmy, że po raz ostatni Lewandowski pełne spotkanie rozegrał dość dawno, bo 20 grudnia, przy okazji rywalizacji z UD Almeria. Od tego casu reprezentant Polski albo zaczynał na ławce rezerwowych, albo był ściągany z boiska w trakcie meczu.
Zobacz także:
Robert Lewandowski na ławce?
Hiszpan bez hamulców o Lewandowskim