Komunikat opublikowany w czwartek przez Ministerstwo Sportu i Turystyki wywołał duże zamieszanie. Sławomir Nitras postanowił unieważnić decyzję swojego poprzednika Kamila Bortniczuka, wymierzając cios w kierunku PZPN.
Przypomnijmy, że w październiku Bortniczuk wpisał projekt polskiej federacji dotyczący Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej na listę wniosków zaproponowanych do dofinansowania. Skarb państwa miał przeznaczyć ponad 300 milionów złotych na budowę ośrodka w Otwocku.
W nowych okolicznościach pojawiło się poważne ryzyko, że inwestycja, o którą mocno zabiegał PZPN z Cezarym Kuleszą na czele, nie dojdzie do skutku. WP SportoweFakty skontaktowały się z federacją w tej sprawie.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję działaczy. Kierownictwo PZPN za pośrednictwem oficjalnego oświadczenia odpowiedziało ministrowi Nitrasowi, podkreślając, że jest organizacją apolityczną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej
"Szanujemy decyzję Ministra Sportu i Turystyki unieważniającą współfinansowanie budowy Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej. Liczymy na to, że wspólnie znajdziemy rozwiązanie, żeby zrealizować te ważną dla polskiej piłki inwestycję. Tym bardziej, że współfinansowanie tego projektu jest zapewnione z funduszy PZPN, UEFA i FIFA" - zaznaczono.
"Polski Związek Piłki Nożnej jest organizacją apolityczną, dla której sport jest najważniejszy. Liczymy, że niebawem spotkamy się, by przybliżyć Panu ministrowi szczegóły projektu, który ma służyć przede wszystkim dzieciom, młodzieży i naszym reprezentacjom. Wybudowanie centrum pozwoli najmłodszym adeptom piłki nożnej w naszym kraju, rozwijać się w takich samych warunkach, jakie mają ich rówieśnicy w najlepszych federacjach w Europie" - czytamy.
Czytaj więcej:
Zaskakująca decyzja europosła PiS. Rezygnacja
Kabaret Barcelony w obronie. Tak straciła gola w meczu z Las Palmas [WIDEO]