W obecnym sezonie Marcos Alonso nie jest zbyt ważną postacią w FC Barcelonie. O ile w poprzednich rozgrywkach defensor dostawał jeszcze swoje minuty, o tyle już w bieżących nawet nie pojawia się na boisku z ławki.
Wydawało się, że zimą możliwe będzie jego odejście z klubu, ale ze względów zdrowotnych do czegoś takiego nie dojdzie. Według mediów piłkarz ma przejść operację, a ta uniemożliwi jego transfer.
Z informacji podanych przez Javiego Miguela z dziennika "AS" wynika, że hiszpański obrońca na początku stycznia podda się operacji pleców. Po niej ma pauzować przez dwa miesiące, więc będzie niedostępny do marca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie grali
Normalnie powiedzielibyśmy, że jest to osłabienie składu, które odbiera Xaviemu możliwość rotowania zespołem. Jednak Marcos Alonso praktycznie od początku sezonu nie liczy się w walce o grę i jego nieobecność może pozostać niezauważona.
Jednocześnie bardzo możliwe jest, że 33-latek będzie pierwszym zawodnikiem, który latem opuści Barcelonę. Niewykluczone, że jego los podzieli Sergi Roberto, który również nie dostaje wielu minut od trenera.
Czytaj też:
Polacy zostali bez trenera!
Carlo Ancelotti podjął decyzję