Pierwsze podejście klubów założycielskich Superligi miało miejsce już w 2021 roku. Kierownictwo UEFA zagroziło wówczas, że na uczestników nowopowstałych rozgrywek zostaną nałożone kary.
W czwartek przed świętami Bożego Narodzenia, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że europejska federacja nie ma podstaw, by karać drużyny zaangażowane w Superligę. Ta decyzja odbiła się szerokim echem w środowisku piłkarskim.
Ewentualna Superliga ma zgromadzić jeszcze więcej pieniędzy niż UEFA. Dziennik "Sport" twierdzi, że budżet rozgrywek na pierwsze trzy sezony wyniesie aż 15 mld euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy
[b]
[/b]W każdym sezonie rozdzielone zostanie między nich 4,6 z 5 mld euro. W Lidze Mistrzów z kolei ta kwota jest dwukrotnie mniejsza.
Przypomnijmy, że Superliga składałaby się łącznie z 64 uczestników podzielonych na trzy ligi. Do dwóch pierwszych - Ligi Gwiazd i Ligi Złotej - ma trafić po 16 zespołów. Z kolei w Lidze Błękitnej (trzeci poziom) zakłada się udział 32 drużyn dobieranych na podstawie wyników w ligach krajowych.
Każda drużyna miałaby do rozegrania 14 meczów w fazie grupowej. Podobnie jak w Lidze Mistrzów, przewidziane są również zmagania w fazie play-off.
Zobacz także:
Szalony plan Liverpoolu. Dojdzie do wielkiej wymiany?
Reprezentant Polski bohaterem zimowego transferu? Może trafić do Bundesligi